Home / MotoGP / Kiedy nic się nie dzieje pojawiają się one – plotki transferowe

Kiedy nic się nie dzieje pojawiają się one – plotki transferowe

Pomimo wczesnego stadium sezonu dłuższa przerwa pomiędzy kolejnymi rundami spowodowała nasilenie plotek na temat ewentualnych transferów jakie planują w przerwie zimowej czołowe zespoły kategorii MotoGP. Kilka z nich prezentujemy w tym newsie.

Pojawiło się kilkPomimo wczesnego stadium sezonu dłuższa przerwa pomiędzy kolejnymi rundami spowodowała nasilenie plotek na temat ewentualnych transferów jakie planują w przerwie zimowej czołowe zespoły kategorii MotoGP. Kilka z nich prezentujemy w tym newsie.

Pojawiło się kilka sprzecznych ze sobą komunikatów na temat przyszłości Nicky Haydena w kategorii MotoGP. Jedno ze źródeł(Motograndprix.it) donosi jako by to Amerykanin miał lada dzień podpisać dwuletnie przedłużenie kontraktu ze swoim dotychczasowym pracodawcą, zespołem Repsol Honda. Mówi się o tym, że HRC chce uniknąć problemów jakie miewało w poprzednich latach, kiedy to w ostatnich chwilach podpisywało umowy z kierowcami i dlatego chce tego dokonać w jak najkrótszym czasie.

Pamiętamy jak w zeszłym roku długo ciągnęła się sprawa kontraktu Daniego Pedrosy. Gdyby sprawa nie zakończyła się pomyślnie Honda była by zmuszona do gwałtownych ruchów transferowych, żeby do takich właśnie manewrów nie dochodziło Japończycy chcą zdobyć podpis Mistrza Świata z 2006 roku jak najszybciej.

Z innego źródła(GPOne.com) można dowiedzieć się informacji zgoła innych. Nicky ma opuścić zespół wraz z zakończeniem sezonu i zrobić miejsce dla świetnie spisującego się obecnie debiutanta Andrea Dovizioso lub zawodzącego niesłychanie w zespole Ducati, Marco Melandriego. Obaj Włosi są na zupełnie innych pozycjach wyjściowych. Pierwszoroczniak Dovi ma bardzo obiecujący początek sezonu w zespole Team Scot i zwrócił uwagę włodarzy HRC na swoją osobę. Melandri znów nie może wpasować się w Desmosedici i wydaję się, że jego powrót do dobrze znanej marki(Hondy) byłby najlepszym rozwiązaniem, jeśli nie do głównego zespołu to chociażby do teamu Gresini, z którym to Marco ma nadal doskonały kontakt.

Jeśli wierzyć tej teorii, w odwrotnym kierunku mógłby właśnie podążyć Hayden. Ducati chyba nie wyklucza takiej możliwości i zamiana może okazać się nie tylko plotką wyssaną z palca. Doświadczenie Amerykanina z dirt tracku może okazać się bardzo pomocne w okiełznaniu bardzo narowistego tegorocznego modelu GP8. Casey Stoner podobnie jak Nicky rozpoczynał swoje ściganie od dirt tracku gdzie bardzo mocno używa się tylnich hamulców by utrzymać motocykl stabilnym i jak wiadomo radzi sobie z nowym Ducati bardzo przyzwoicie. Jako ciekawostkę należy dodać, że Alex Hoffman jeżdżąc w zeszłym roku w zespole D’Antin Ducati widząc zapis danych Caseya nie mógł wyjść z podziwu jak często i intensywnie Australijczyk używa i operuje tylnim hamulcem. Może do takich przemyśleń doszli także włodarze z Bolonii i postanowią zwerbować „Kentucky Kid’a”.

Spekulacje transferowe nie omijają także niższych klas. Kto jest obecnie „najgorętszym” towarem na rynku w klasie 250 nie trudna zgadnąć. Alvaro Bautista, który ostatnio zwyciężył w wyścigu na torze Estoril niemal na pewno znajdzie się w przyszłym roku w najwyższej klasie wyścigowej, pytanie tylko na jakim motocyklu i pod jakiego zespołu szyldem. Ostatnie doniesienia głoszą, że Kawasaki jest zainteresowane sprowadzeniem do zespołu młodego utalentowanego kierowcy, który miałby partnerować doświadczonemu Johnowi Hopkinsowi.

Inną możliwością dla młodego Hiszpana jest próba zorganizowania nowego zespołu na padoku MotoGP wraz z Jorge Martinezem. Obecnie prowadzone są rozmowy zarówno z Suzuki jak i Yamahą nad możliwością wykupienia motocykli i nad ewentualnym wsparciem którejkolwiek fabryki dla nowego teamu.

Oczywiście wszystkie przedstawione informacje należy traktować jako spekulacje i podchodzić do nich z lekkim przymrużeniem oka. Za wcześnie jeszcze by cokolwiek konkretnego powiedzieć na temat kolejnych przenosin, jednak jak to czasami bywa z niektórymi plotkami znajdzie się w nich źdźbło prawdy i kto wie, może któraś z tych spekulacyjnych dywagacji znajdzie swe odbicie w rzeczywistości.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 0,973 sek