Klaffi chce zatrzymać Alexa, Psg-1 Corse odchudzone?

Kierownik zespołu Klaffi Honda wyznaczył sobie za cel zatrzymanie byłego kierowcy klasy MotoGP, Alexa Barrosa na następny sezon. Dodatkowo, jeśli pozwolą na to fundusze, zespół ma zatrudnić drugiego kierowcę.„Chcemy kontynuować pracę w klasie Superbike i na pewno chcemy ją kontynuować z Alexem Barrosem, planowany jest też drugi kierowca. Nie wiemy jeszcze kto nim będzie, ale jest wiele możliwości, wszytko zależy od budżetu”

Barros, który odniósł siedem zwycięstw w swojej szesnastoletniej karierze w klasie MotoGP, jest silnie łączony z powrotem do MotoGP w roku 2007. Jego doświadczenie jest atrakcyjnym kąskiem, gdyż nowe motocykle, a także nowe zespoły będą potrzebowały takich właśnie zawodników. Z drugiej jednak strony wydaję się, że Alex jest skupiony na tym, by zdobyć tytuł mistrza świata zanim zakończy karierę, a to jest jednak bardziej realne w doświadczonym zespole w klasie Superbike.

W pierwszych szesnastu wyścigach tego sezonu Alex zanotował cztery razy podium, jest piąty w klasyfikacji generalnej a wszystko to praktycznie bez przedsezonowych testów. Dodatkowo nieznajomość torów, która szczególnie uwydatniła się podczas ostatniej rundy, w przyszłym sezonie nie będzie już problemem. Wydaję się wiec, że przy odpowiednim wsparciu ze strony Hondy, a także rocznej znajomości Fireblade’a przyszły sezon powinien być bardziej owocny dla Brazylijczyka.

Nieco inaczej wyglądają plany teamu PSG-1 Corse Kawasaki. Pomimo planowanego zwiększenia wsparcia dla zespołu przez fabrykę i dalszego zawężenia współpracy, zespół ma się nieco odchudzić. Na padoku pozostaną tylko dwaj zawodnicy, którzy to jeszcze nie wiadomo. Pewniakiem na obecną chwilę jest Chris Walker, jednak on sam nie jest o tym do końca przekonany.”Tak naprawdę to nie mam jeszcze planów na przyszły sezon. Wydaje się, że zespół będzie dwuosobowy więc jasnym celem jest bycie najlepszym z kierowców Kawasaki”-zakończył dyplomatycznie Stalker.

Chris Walker jest obecnie dziewiąty w klasyfikacji ma 96 punktów, Fonsi Nieto dwunasty z 83 punktami, a Regis Laconi czternasty z 72 oczkami.