Joan Mir doznał pęknięcia jednej z kości prawej kostki kiedy zaliczył upadek na 1. okrążeniu niedzielnego GP Austrii. Zawodnik Suzuki po starcie awansował o dwa miejsca, ale dojechał zaledwie do 4. zakrętu Red Bull Ringu, gdzie miał high-side.
Pierwsze badania wykazały pęknięcie jednej z kości, ale co gorsza, pojawiły się odłamki kości skokowej. Póki co zawodnik czeka na kolejne badania, po których będzie wiadomo czy czeka go przerwa i jak długa. Kolejna runda MotoGP odbędzie się w Misano w dniach 2-4 września, a więc za niespełna 2 tygodnie.
Joan Mir jest przymierzany do Repsol Hondy, w miejsce Pola Espargaro w 2023 roku. Wiemy już na pewno, że Hiszpan opuści zespół Hondy, a Mir, z uwagi na odejście Suzuki, musi szukać innej ekipy. Jednak ostatnia fatalna seria nieukończonych wyścigów stawia go w gorszym położeniu negocjacyjnym. Były mistrz świata jest dopiero 12. w klasyfikacji, aż cztery pozycje niżej niż partner z Suzuki, Alex Rins, który podpisał już kontrakt na starcy w satelickiej LCR Hondzie.