Ostatnie dni były trudne dla Tito Rabata. Hiszpan z ekipy Avintia Ducati przewrócił się bardzo groźnie w testach, jakie odbyły się w ubiegłą środę na Circuit de Barcelona-Catalunya.
W rezultacie trafił do szpitala, gdzie na szczęście nie stwierdzono złamań, a „jedynie” trzycentymetrowe uszkodzenie mięśnia ręce. Rabat opuścił szpital, ale z unieruchomioną ręką. Hiszpan będzie starał się wystartować na Mugello.
„Opuściłem szpital, wszystko poszło dobrze, zarówno jeśli chodzi o opiekę nade mną na torze jak i tu, w klinice Dexeus, gdzie doktorzy Charte i Mir zajęli się mną w świetny sposób. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że będzie bardzo trudno wystartować w Mugello, ponieważ była możliwość, że muszę być operowany. Ale po innych badaniach zdecydowano, że spędzę po prostu tydzień z ręką w gipsie.” – powiedział Tito Rabat.
Kolejne badania mają się odbyć już we wtorek i to może one dadzą ostateczną odpowiedź, czy zawodnik Avintii pojedzie do Włoch. „Chcę podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali. Otrzymałem mnóstwo ciepłych słów od czasu wypadku.” – dodał. Upadek przytrafił się w ostatniej, szybkiej sekcji toru w Hiszpanii.
Źródło: motogp.com