Jorge Lorenzo przyznał dziennikarzom podczas konferencji prasowej, że w razie potrzeby pomoże Andrei Dovizioso gdyby wymagała tego sytuacja w GP Walencji. Włoski zawodnik Ducati ma szanse na mistrzostwo świata, jednak musi odrobić w niedzielę aż 21 punktów do Marka Marqueza. W grę wchodzi jedynie zwycięstwo i liczenie na to, że zawodnik Repsol Hondy dojedzie najwyżej na 12. pozycji.
„Tak, oczywiście.” – odpowiedział Lorenzo, zapytany przez dziennikarzy, czy deklaruje swoją pomoc Andrei Dovizioso. „Mówiłem to już od połowy tegorocznych mistrzostw, ponieważ pytano mnie o to już bardzo, bardzo dawno temu. Wtedy jednak było zbyt wcześnie, aby to robić. Ale oczywiście, teraz nie jest już zbyt wcześnie.”
„Sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ położenie Marka jest o wiele lepsze. Sytuacja Doviego nie jest prosta. Ale oczywiście, jeśli znajdę się na czołowych pozycjach i będę walczył o zwycięstwo, będę musiał sprawdzać tablicę informacyjną i wyświetlacz mojego motocykla. Rozumiem znaczenie tytułu Mistrza Świata, ale powtórzę – bardzo ciężko będzie mi coś zrobić.” – dodał zawodnik Ducati.
Przeszło pół świata pamięta i uważa że MM pomógł Lorkowi zdobyć majstra w 2015r. i zgniewał sobie boskiego Vale, a ten takie deklaracje publicznie składa, chyba chce stracić ostatnich kibiców w Hiszpanii :D
To tylko takie piarowe gadanie. Jestem pewien ze Jorge doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak wielki dług ma do spłaty. Choć osobiście na miejscu Marqeza zostawiłbym sobie to na jakąś bardziej niepokojącą sytuację. Tu raczej sprawa jest nie do przegrania w jego wydaniu.
A to już twoja insynuacja.
Czemu ma tracić kibiców? Za to że mówi jak jest? Jest to poniekąd sport zespołowy. I on po prostu mówi to co inni zazwyczaj starają się ukryć. Poza tym, że Dovi ma szanse zostać mistrzem to i pracodawca Jorge też zostanie mistrzem, więc nie dziwne, że chce on być fair w stosunku do Ducati. Dlatego właśnie kibicuje Lorenzo bo mówi jak jest, a nie mówi to co chce usłyszeć tłum jak Rossi.
Tyle tylko że Lorenzo powinien być fair przede wszystkim wobec Marqeza. W końcu tyle mu zawdzięcza.
A to już twoja insynuacja
Od kiedy to jest sport zespołowy? Zawsze był indywidualny do momentu współpracy Hiszpanów co niestety odbija sie do dzisiaj.
Zawsze był, tak samo jak każdy inny sport w którym 1 zespól wystawia kilku zawodników ( F1, WRC, Kolarstwo itp.) to nie Hiszpanie coś takiego wymyślili. Dodam też, że Lorenzo przez wielu fanów został tak znienawidzony bo wbrew woli zespołu ścigał się z Rossim, a nie dojeżdzał grzecznie z a nim .
Thundercat oczywiście masz rację. Tyle tylko że Jorge i Mareczek raczej nigdy w jednym zespole nie byli. Więc raczej jeden nie powinien pomagać drugiemu.
El diablo jak juz mowilem jest to twoje zdanie i zdania sa podzielone co do rzekomej pomocy:)
Smieszne sa te deklaracje i pomoc mistrzowi
Mistrz to mistrz ma wygrac sam bez pomocy
Najlepiej skosic Marka albo jeszcze lepiej kolo mu odkrecic przed gp i wtedy Dovi bedzie „mistrzem” pytanie dla kogo?
Nie chcę krakać ale mam takie przeczucie że JL w wyścigu zaliczy glebę. Oczywiście mu tego nie życzę ale miałam taką wizję :-))
haha a mowilem nie dawac Katarzynie trawki ;)
Oh come on…
mm93 musi przyjechac na 11 pozycji, moga go wyprzedzic… 3 yamahy (fabryka + Zarco), 4 ducati (fabryka + Petrux), 2 suzuki, 2 aprillie… i Pedrosa? jedyna opcja na zdobycie tytułu przez ad04 to awaria motocykla bądź gleba hondy mm93…
Tylko awaria hondy albo skoszenie Marqueza. Innej możliwości po prostu nie ma. Jest tylko jedno małe ALE w zasadzie duże ALE…… Dovi musi wygrać . A w to nie uwierzę na tym torze i przy tej presji. Będzie jechał asekuracyjnie jak większość swoich wyscigów bez podejmowania walki i ryzyka . To będzie czekanie aż wszyscy mu zjadą i go przepuszczą. Takie jest moje zdanie . Obym się mylił i niech Dovi walczy jak lew na pełnym ryzyku bo tylko tak może wygrać . A czy zdobyć tytuł ?? hm raczej nie
Asekuracyjnie to mogl jeździć w sezonie teraz po prostu musi pokazać na co go stać.
Jeśli ktoś tu ma kogoś kosić, to Vale mógłby odpłacić Marquezowi ;).
Dopiero teraz zobaczyłem te jego zafarbowane włosy… Czy ona ma coś nie tak z głową?
Nawet dla mnie wygląda głupio z tą czerwoną kreską.