Jorge Lorenzo przyznał, że coraz bardziej myśli o rezygnacji ze startu w GP Tajlandii, zwłaszcza po mocnym wypadku w piątkowym treningu, który pozostawił po sobie kilka stłuczeń. #99 zranił się w lewy nadgarstek i prawą kostkę, ale najbardziej interesował się tym, czy nie doszło do pogorszenia stanu prawej stopy, kontuzjowanej wcześniej w Aragonii.
Zapytany o to, czy powróci na tor w sobotnim treningu, Lorenzo odpadł: „Jeśli pytacie teraz, to powiedziałbym, że nie. Ponieważ ostatnie złamanie związane z kontuzją z Aragonii trochę się pogorszyło. Być może nie doszło do kolejnego złamania, ale bardziej boli. Ale poza tym, strzaskałem nadgarstek i kostkę. Nie mogę nawet dociskać stopy do ziemi.”
„Więc jeśli teraz pytacie, powiedziałbym nie. Ale nie chcę decydować zbyt wcześnie, więc przeczekam tę noc i zobaczę, jak będę się czuł. To było przerażające. Bałem się o moją stopę, bo naprawdę mnie ona boli. Uderzyłem o ziemię plecami, ale również nogami. Mocno przekoziołkowałem.” – dodał.
Ducati już potwierdziło zdanie Lorenzo, że nie był to jego błąd, a problem z motocyklem. Davide Tardozzi jest pewien, że takie coś już się nie powtórzy, nie chce jednak zdradzać szczegółów.
„Mogłem mieć w tym wszystkim więcej szczęścia, mogłem też mieć mniej. Staramy się więc zachować optymizm. Może jest mała szansa, że jutro spróbuję znowu pojechać. Jeśli nie, spróbuję w Japonii. Wtedy jak sądzę, będę już w o wiele lepszym stanie niż wczoraj.” – skomentował zawodnik Ducati.
Źródło: autosport.com
Fot. Ducati
Wygladalo to identycznie jak tydzien temu ! Tak sobie myśle na głos :)
Lorenzo jest trochę jak Orson Welles gdy w audycji radiowej „Wojna światów” prawie udało mu się wmówić słuchaczom że Marsjanie zaatakowali Ziemię. Wywołało to panikę i duży strach. Lorenzo czyni podobnie……………..tyle :-)))
Dwie awarie motocyklów Ducati w jednym dniu , jedna o mało nie skończyła się tragicznie.
@korupcja a co się jeszcze wydarzyło bo mi umknęło widocznie? W FP1?
Petrux miał awarie motocykla ale nie wiele o niej wiadomo w FP2
A Petrux mu tam nakrętki w tylnym kole nie poluzował ?
Ale dzwon srogi, mam nadzieję, że pojedzie.