Jorge Lorenzo, który po paśmie niepowodzeń odniesionych w kilku deszczowych wyścigach w końcu przełamał złą passę w San Marino, gdzie zajął trzecie miejsce, na ten weekend uda się do rodzinnej Hiszpanii, gdzie postara się powtórzyć sukces z poprzednich lat. Do tej pory zwyciężył tu 2 razy.
„Pomimo sporych oczekiwań w Misano w końcu mogliśmy powrócić na podium po paru kiepskich wyścigach. W Misano przez cały weekend pracowaliśmy naprawdę dobrze, ale ostatecznie Dani (Pedrosa) i Vale (Valentino Rossi) byli od nas szybsi. Przynajmniej wywalczyliśmy kolejne podium i odnaleźliśmy sposób na ustawienie motocykla.” – powiedział obecny mistrz świata kategorii MotoGP, wspominając minioną rundę w San Marino.
Lorenzo przyznaje, że tor w Aragonii nigdy nie sprzyjał jego motocyklowi. W tym roku kluczową rolę może natomiast odegrać zestaw nowych mieszkanek opon przygotowany przez firmę Michelin oraz inna elektronika.
„Nadszedł czas, by udać się do Aragonii. Ten tor nigdy nie odpowiadał naszemu motocyklowi, ale na przestrzeni lat byliśmy w stanie wygrać kilka razy. Zwłaszcza w tym sezonie, z nowymi oponami, wszystko stanowi spore wyzwanie i jest trudne. Jestem podekscytowany tym, że przyjdzie mi walczyć na ojczystej ziemi, postaram się znowu zasmakować zwycięstwa.” – zakończył Lorenzo, który w tym sezonie ostatnio wygrał w Mugello.
Źródło: crash.net
Pedrosa znowu budzi sie w drugiej części sezonu. Jl powinien skupić sie na obronie 3. miejsca.