Home / MotoGP / Marc Marquez: Na Mugello naszym celem jest podium

Marc Marquez: Na Mugello naszym celem jest podium

Marc Marquez

Marc Marquez miał nadzieję opuścić Francję ze zwiększoną przewagą w klasyfikacji generalnej, jednak wywrotka na 7. zakręcie przekreśliła plany na umocnienie pozycji i kolejne podium. Mimo upadku Marquezowi udało się wrócić na motocykl i dojechać na metę na punktowanym 13. miejscu, ale nie udało się powstrzymać spadku na drugą pozycję w tabeli. Motocyklista Repsol Hondy w ten weekend chce powtórzyć zwycięstwo z Mugello z 2014 roku i odzyskać pozycję lidera, którą po GP Francji objął Jorge Lorenzo.

Mugello zawsze było ciężkim torem dla Marca Marqueza. Od kiedy ściga się w klasie królewskiej tylko raz udało mu się ukończyć wyścig na włoskim obiekcie. W ubiegłym roku GP Włoch tylko podkreśliło problemy Marqueza i Hondy z początku sezonu. W tym roku młody Hiszpan i jego team pracują głównie nad przyspieszeniem, a Honda robi wszystko co może w celu ulepszenie sprawności silnika zgodnie z przepisami wydanymi na sezon 2016. Pomimo problemów, Marquez czuje jednak, że jest w stanie zawalczyć o podium w najbliższą niedzielę.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Nie mogę doczekać się dwóch najbliższych wyścigów. Musimy skoncentrować się na Mugello i Montmeló, gdzie tory są zupełnie inne niż w Jerez i Le Mans. Wymagają większej prędkości w zakrętach i jeżeli powiedziałbym dwa lata temu, to co mówię teraz, to moglibyśmy podejść do tej sprawy jeszcze lepiej.” – powiedział Marc Marquez.

„Mamy pracę do wykonania, ale wierzę, że jeżeli poprawimy przyspieszenie nasz motocykl będzie tam jednym z najlepszych. Nie jest łatwo to osiągnąć ze względu na zasady, które uniemożliwiają pracę nad silnikiem, ale Honda zajmuje się wszystkimi innymi obszarami motocykla i mocno w nich wierzę.Jesteśmy pozytywnie nastawieni, a na Mugello naszym celem jest podium, ale zobaczymy jak będzie kształtować się sytuacja i na co pozwolą nam warunki.” – zakończył Hiszpan.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: W.K.

komentarzy 7

  1. Dodadzą z dwa ząbki do tylnej zębatki i będzie ok. :)

  2. KasiaKowalska

    Dziwne by było gdyby celem Hondy nie było podium :-)) Równie dobrze tę jego wypowiedź można włożyć w usta dowolnego zawodnika czołowego teamu MotoGP.

    Tak z ciekawości (myślę że to @hammermen pytanie do ciebie) – czy dodanie ząbków do zębatki miałoby jakiś wpływ na prędkość ? Mnie się wydaje że raczej ważna jest proporcja przedniej i tylnej zębatki. Moi koledzy którzy bawią się amatorsko w taki moto free-style zakładają do tyłu ogromną zębatkę a z przodu dużo mniejszą i pozwala im to szybciej ( a w zasadzie wręcz natychmiast) podrywać moto na tylne koło. Więc osiągają tym samym chyba większy moment a nie większą moc. Dobrze kombinuję @hammermen ?

  3. Marc powiedział że pracują nad przyspieszeniem. Więc te 2 zęby z tyłu złudnie można rzucić na Karb przyśpieszenia. Choć nie do końca tak to działa

    • większa zebatka z tyłu= większa siła przyspieszenia (Pani Kasia dobrze napisała w stuncie zakłada się wyjątkowo duże żeby lepiej na koło moto szło ;]) ale mniejsza prędkość max. mniejsza zębatka z tyłu= gorsza siła przyspieszenia ale większa prędkość max. Jeśli Honda miała by coś w zębatkach grzebać to mogliby raczej zmniejszyć tylną zębatkę bo mają problem ze ślizgającym się kołem na wyjściach, ale to byłoby za proste oni raczej mają problem z oddawaniem mocy przez silnik i nie potrafią sobie z tym poradzić ze względu na zamrożenie silników do końca sezonu. Zapewne też bardzo przeszkodziła im nowa okrojona elektronika w pełnym opanowaniu silnika.

  4. Tak ,większy moment obr.przy min.mniejszej szybkości na prostej Prosty przykład masz jadąc rowerem z przerzutkami – ty jesteś jak 5k.mech.i musisz zredukować na wyższy z tyłu(czy z przodu)żeby dać rade wjechać pod górke i przyspieszysz tez szybciej ale ale skutkuje to predkością max.
    Ale w motogp gdzie nad wszystkim czuwa elektronika która jest przystosowana do (zamrożonego silnika) ramy ,gum ,wagi czy kształtowi aerodynamicznemu motocykla nie jest to takie proste dodając zęby w zębatce żeby to współgrało z tym wszystkim
    Poza tym Michelin to świeżak i cały czas coś zmienia przystosowuje mieszanke do każdego z torów Za rok już będzie dobrze bo i Michelin jak i zespoły będą mieć wystarczająco dużo danych by dopracować motocykl pod opony jak i tor

  5. @WojtosDK7 i @ja Dobrze mówicie – gdyby kwestia była w zwiększeniu zębatki o jeden czy więcej, by rozwiązać problem z oddawaniem mocy przy wychodzeniu z zakrętów, to nie potrzebni by byli ci najzdolniejsi inżynierowie i każdy inny zespół zrobił by to samo, czyli znów pozostałaby sprawa poza zębatkami. Ustawienie ilości zębatek na kole, to jest jedna z wielu opcji, ale problem z brakiem mocy przy wychodzeniu z zakrętów, prawdopodobnie wynika z obróconej pracy wału, który pracuje tak, by zmniejszyć „uderzenie” napędu na koło, czyli by na wysciach się nie ślizgało, a na dohamowaniach, by nie blokował napęd tylnego koła zbyt silnym momentem. Wał obrócony, powoduje problemy na wyjściach z zakrętów, tzn motocykl staje sie bardziej podsterowny na wyjściach i zazwyczaj trzeba przykrecać moc, by motocykl mógł się zmieścić na wyjściu. Generalnie przy takim wale moc jes do ok 10 KM mniejsza – profity to mniej agresywna jednostka, dzięki czamu 93 się tak nie przewraca, łatwiejsze wchodzenie w zakręty, to ma duże znaczenie na krętych torach bez długich prostych. Na takim torze jak Mugello, samo zwiększanie zębatki, to raczej średni pomysł ;)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
168 zapytań w 1,225 sek