Marc Marquez broni debiutanta w MotoGP Johanna Zarco po jego słownej utarczce z Valentino Rossim, wynikłej z agresywnej próby wyprzedzania w wykonaniu Francuza. Manewr w GP Ameryk zakończył się wyjazdem Rossiego poza tor i nałożeniem kary doliczenia 0.3 sekundy do wyniku końcowego Włocha.
Rossi na konferencji prasowej mówił potem, że takie manewry mogą pasować do Moto2, gdzie wszystko odbywa się na nieco mniejszych prędkościach. Zdaniem Włocha próba w wykonaniu Zarco była zbyt optymistyczna i mogła zakończyć się upadkiem ich obu.
Marquez uważa jednak, że atak mieścił się w granicach normy: „Oczywiście, był agresywny, ale na początku wyścigu wszyscy naciskają na 100 procent. Ja jestem zawodnikiem jeżdżącym agresywnie, Valentino jest zawodnikiem jeżdżącym agresywnie, my więc także wyprzedzaliśmy w przeszłości w naprawdę mocny sposób i tak samo będzie jeszcze nie raz.”
„Jeśli jeździsz agresywnie i tak samo wyprzedzasz, musisz mieć na uwadze, że inni zawodnicy także będą agresywni. Zawsze tak jest, na tym polega ściganie.” – dodał Marquez, który po GP Ameryk mógł cieszyć się z pierwszego w tym roku zwycięstwa, a po upadku Mavericka Vinalesa także do bezpośredniej walki w czubie klasyfikacji punktowej.
Co sądzą o tym inni zawodnicy? Crutchlowowi to nie przeszkadza, że Francuz jeździ naprawdę mocno na początku wyścigu. Przypomnijmy, że był sensacyjnym liderem GP Kataru do momentu upadku. „Jest naprawdę agresywny na pierwszym okrążeniu – ale to dobre. Nie widzę w tym nic szczególnego. MotoGP i Moto2 nieco się różnią, ale akceptujemy że tak jest. Ostatecznie pojechał dobry wyścig.” – powiedział Brytyjczyk z LCR Hondy.
Dani Pedrosa z kolei był bardziej wylewny: „Nie wiem, czy jest to związane z klasą wyścigów czy nie. Moje doświadczenia były takie, że gdy wchodziłem do MotoGP (z 250ccm), musiałem zaadaptować się do innej masy motocykla i innych szybkości podczas manewrów. Wszystko działo się szybciej – szykany, hamowanie. Jest mniej wolnej przestrzeni, a zawodnicy są dużo lepsi. Musisz brać to wszystko pod uwagę, gdy wykonujesz manewr i inaczej je rozpoczynać.”
Źródło: motorsport.com
Tak jak uwielbiam Vale tak tym razem całkowicie podzielam zdanie MM.
Ja także podzielam zdanie Marqueza, choć wcale nie dziwie się jego zdania po szalonym ataku z Assen 2 lata temu :)
Najlepszy Daniel haha spokojnie zaadoptowac sie musial i do tej pory chyba adaptuje heh
On jak ma wyprzedzic to przemysli poczeka i jedyne co zawsze mu przeszkadza to szachownica :)
Ale hamować Dni Umi ;)
https://www.youtube.com/watch?v=vZTS7foJQf8