Marc Marquez przyznał, że jego zdaniem Honda ma problemy, ponieważ przed długi czas nie miała zawodnika w czołówce stawki MotoGP. Hiszpan opuścił prawie cały sezon 2020, nie pojechał również w dwóch tegorocznych wyścigach. W czasie absencji #93 Honda tylko dwa razy zdobyła podium – dzięki Alexowi Marquezowi, który teraz startuje dla satelickiej ekipy LCR.
Wszyscy zawodnicy Hondy w tym roku mają problemy z upadkami po uślizgach przedniego koła. Kiedy w GP Hiszpanii Takaaki Nakagami przesiadł się na zeszłoroczne podwozie, od razu znalazł się blisko podium. Jak powiedział Pol Espargaro, wszyscy zawodnicy korzystają z innego sprzętu i to też może być przyczyną słabych wyników jego i jego kolegów.
„Wszyscy używamy inny pakiet. Marc ma inny, ja inny. Zespół satelicki ma jeszcze coś innego. Myślę, że za bardzo skupiamy się własnej osobie, i cierpi na tym cała grupa.” – powiedział #44.
Marqueza zapytano co sądzi o obecnej sytuacji Hondy. „Pracują bardzo mocno. Dostarczają wiele nowych części, próbujemy wielu różnych rzeczy. Ale wszystko staje się trudniejsze, kiedy nie masz bardzo szybkiego zawodnika. Kiedy masz takiego w czołówce, będącego na czele w każdej sesji, to inżynierom jest łatwiej. Przeszliśmy bardzo trudny sezon 2020, kiedy w garażu był debiutant, a (Cal) Crutchlow w swojej nienajlepszej formie. On też miał kłopoty, a Nakagami jeździł na motocyklu z 2019 roku. To nie pomagało.” – przyznał.
„Teraz wszystko wydaje się podążać w dobrą stronę. Pracują bardzo ciężko. Ale to prawda, że potrzebujemy czasu. Jeśli chodzi o moją stronę garażu, to ja też potrzebuję czasu, aby wrócić do idealnej dyspozycji fizycznej. To podstawa. Za każdym razem jesteśmy jednak coraz bliżej.” – skomentował.
Źródło: crash.net
Oby się udało – i z moto i z zawodnikami Hondy. Bo już trochę nudne te wszystkie zakończenia tegorocznych wyścigów w kolorze czerwonym i granatowym .
A kiedy non stop mm93 oblegał podium to były ekstytujace sezony, no przestań.
Początek tego sezonu jest jednym z najlepszych.
Dokladnie a gdzie są ci pseudofachowcy co mówili że jak MM wróci to odrazu będzie wygrywał…