Kwalifikacje do GP Włoch dla Marca Marqueza były bardzo emocjonujące. Hiszpan dopiero w samej końcówce zdołał uzyskać czas, dający mu pierwsze miejsce. Wcześniej nie mógł znaleźć wolnego miejsca na torze.
Zawodnik Hondy sporo czasu spędził pośród rywali z Ducati: Andrei Dovizioso oraz Michele Pirro. Podczas gdy jadący z dziką kartą Pirro starał się trzymać za Marquezem, to sam #93 starał się znaleźć właściwy odstęp za plecami Doviego. Na metę wpadł tuż za tylnym kołem Ducati, zdobywając pole position.
„To były trudne kwalifikacje, ponieważ było inaczej niż w innych rundach, trudniej było znaleźć wolne miejsce na torze. Na pierwszej oponie byłem gotowy do ataku od samego początku, ale Dovi zwolnił, więc go wyprzedziłem i straciłem na tym trochę czasu. Pirro również chciał podążać za mną w strumieniu aerodynamicznym, więc konieczna była dobra taktyka.” – powiedział po zwycięskich kwalifikacjach Marc Marquez.
„Na drugiej oponie podążaliśmy po prostu ze swoją strategią. Znalazłem dobrą wolną przestrzeń i perfekcyjnie obliczyłem odległość, jaką miałem do Doviego. Pole position jest ważne, ale najważniejsze jest, że mogę być w pierwszym rzędzie. Jest tam wielu dobrych rywali na jutrzejszy wyścig!” – dodał Hiszpan z Repsol Hondy.
Źródło: Honda
„Wcześniej nie mógł znaleźć wolnego miejsca na torze.” – w ogóle szukał wolnego miejsca?
Oby mu Quartararo skopał dupę bo ma 3 sektor świetny i nie holuje się za nikim żeby mieć, jak to się mówi współcześnie, MEGA czas.
Aczkolwiek jest świetny w strategii i wątpię aby ktokolwiek nawiązał z nim walkę ;/
Włoch holował Hiszpana w Q2 na Pole Position Grand Prix Włoch.
Absurd.
Jeżeli Dovi nadal pretenduje na mistrza, to Ducati zamiast dokładać nowe owiewki/skrzydełka niech mu założy lusterka.
MM to zawodnik totalny. Waleczny kiedy trzeba, bezwzględny kiedy trzeba ale i sprytny i cwany kiedy trzeba. Taki był Michael Schumacher i wygrał wszystko. Jeśli pozostali zawodnicy nie wejdą na ten sam „poziom umysłu” jaki ma MM gdy przystępuje do rywalizacji to choćby mieli najlepsze motory to on ich ogra. FQ jest szybki i mam nadzieję że może on przejmie od MM mentalność jaką trzeba mieć w sobie aby móc dorównać MM i w efekcie go pokonać.
Obecnie MM to absolutny dominator i przez to wyścigi tracą na atrakcyjności podobnie jak F1.
Nie jest to zarzut wobec MM że dominuje ale smutek że inni grają w drugiej lidze bo wygrywanie przez MM zarówno kwalifikacji jak i wyścigów staje się łatwe do przewidzenia i nudne w efekcie. Pozdrawiam wszystkich fanów MM i gratuluję im że ich idol jest obecnie nie do pokonania.
F1 to jest zupełnie co innego. Tam dominuje jedna fabryka Mercedes. Honda w Motogp nie jest dominatorem jeżeli chodzi o zespół.