Podczas gdy na czele testów Katarze zmieniali się kolejni zawodnicy, Marc Marquez nie brylował jeśli chodzi o czasy jednego okrążenia. Hiszpan skupiał się za to na tempie wyścigowym. #93 spodziewa się dużego wyzwania od pierwszego wyścigu.
„Jestem usatysfakcjonowany tym, jak ogólnie przebiegły nasze testy przedsezonowe. Wiele pracowaliśmy nad naszym tempem wyścigowym, które ostatecznie jest przecież najważniejsze. To prawda, że mieliśmy tutaj w Katarze trochę problemów. Dziś jednak zrobiliśmy krok do przodu, byłem w stanie kręcić wystarczająco równe czasy okrążeń, schodząc do „niskich” czasów 1:55min.” – powiedział Marc Marquez po ostatnim, trzecim dniu.
„Dzisiaj także próbowaliśmy korzystania z karbonowego wahacza w jednym z przejazdów. Udawało mi się jechać całkiem szybko, jednak potrzeba nad nim trochę popracować. Z pewnością mistrzostwa będą bardzo konkurencyjne już od pierwszego wyścigu, ale mam nadzieję, że będzie nam to sprawiało radość.” – skomentował Hiszpan.
Na koniec testów odbyły się testy na mokrym torze, który został zlany wodą przez cysterny. „Jeśli chodzi o testy na mokrej nawierzchni, z odbiciami świateł w torze było nieco trudniej dostrzec krawężniki i białe linie, a tor był nieco bardziej śliski, ale jeśli o mnie chodzi, możliwe jest ściganie się w deszczu.” – dodał #93.
Honda wydaje sie wiedzie gdzie jest i w ktora strone podazac
Yamaha daleko nie jest ale jednak maja ole do poprawy
Niepokoi mnie ducati bo nad wyraz za cicho u nich :)
Suzuki oscyluje w 10 ale bez szalu
A WSZYSTKO OKAZE SIE PO 1 WYSCIGU