W czwartek, przed Grand Prix Katalonii, na specjalnej konferencji prasowej Aleix Espargaro ogłosił zakończenie swojej 20-letniej kariery w MotoGP. Podczas tej konferencji łzy w oczach pojawiły się u wielu ludzi, a wśród zgromadzonych w sali osób, prawie u każdego. Najbardziej wzruszony wydawał się być Jorge Martin, który już i tak wcześniej wiedział o decyzji #41. Aleix jest jednym z najlepszych przyjaciół Martinatora, a jak Jorge przyznaje nawet kimś więcej. Lider klasyfikacji mistrzostw opowiedział krótko podczas konferencji o tym jak ważny, jest dla niego zawodnik Aprilii, i o jego bliskiej relacji z Aleixem.
„Rozmawiałem z nim tydzień temu, mówił „nie będę płakać, nie będę płakać, a finalnie płakał. Z pewnością, jest bardzo ważną osobą w moim życiu, a pamiętam, że w 2013 roku ja byłem jego fanem, a on nawet mnie nie znał. On nie jest tylko moim przyjacielem. Jest moim bratem. Czasem staje się jego synem i wspólnie z nim i jego rodziną jemy obiad, często tak się zdarza. Myślę, że jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu, więc jak mogłem się nie popłakać? Dużo kosztowało go to, by powiedzieć stop i być ze swoją rodziną. Będzie miał czas dla siebie. Będzie mi ciężej utrzymać jego tempo na rowerze. Jestem naprawdę szczęśliwy dla niego i jego rodziny.”
Wyświetl ten post na Instagramie
Innym bliskim przyjacielem Aleixa jest Alex Rins, który także mieszka w Andorze. Rins dodał: „To duża wiadomość. Bardzo się cieszę z jego powodu, ponieważ jeśli podjął decyzję o zakończeniu ścigania, to oznacza to to, że tego chce i na to zasługuje. Ma za sobą kilka bardzo trudnych, ale świetnych sezonów. Jego historia nie była łatwa, ale on jest wojownikiem. Ostro walczy i trenuje bardzo ciężko każdego dnia, by osiągnąć swoje cele. Jestem z niego bardzo dumny, i życzę mu sporo szczęścia w przyszłości.”
Źródło: crash.net