Maverick Vinales chciałby w GP Walencji, przed własną publicznością, odnieść jeszcze jedno zwycięstwo. Hiszpan ma jeszcze szanse na awans o jedno miejsce w klasyfikacji generalnej – musi jednak powalczyć o nie z Valentino Rossim.
„Przybywam do Walencji w bardzo pozytywnym nastroju. Po ostatnich trzech wyścigach w Azji i Oceanii spędziłem trochę czasu w domu, relaksując się i nieco odpoczywając, ponieważ zamorskie wyścigi były bardzo wymagające.” – powiedział Maverick Vinales przed ostatnim w tym roku wyścigiem.
„W ostatnich miesiącach ciężko pracowaliśmy, a motocykl jest konkurencyjny. Naprawdę lubię tor Ricardo Tormo, posiada układ, który naprawdę pasuje do mojego stylu jazdy. W zeszłym roku nie miałem tam najlepszego wyścigu, ale w tym roku spróbuję naciskać i dać z siebie 100 procent, aby ukończyć sezon kolejnym zwycięstwem.” – dodał.
„Czuję się bardzo pewny siebie. Moim celem jest trzecie miejsce w mistrzostwach świata, jesteśmy bardzo blisko. Zakończenie sezonu na trzecim miejscu po tak trudnym roku byłby dla nas małym sukcesem.” – zakończył Maverick Vinales.
Źródło: Yamaha
Takich co celują jest co najmniej 6 ciu ?
A wrakom wypadku celować każdy może trochę lepiej trochę gorzej ?