Podczas GP Aragonii, podobnie jak podczas GP San Marino, Michele Pirro wystąpił w zastępstwie kontuzjowanego Andrei Iannone. Weekend w Hiszpanii nie był jednak tak udany jak weekend na torze Misano, kiedy to zastępca zwycięzcy GP Austrii zajął 7. miejsce.
Iannone dopiero po FP1 podjął decyzję o odpuszczeniu rundy. Fabrycznego Ducati, drugi raz z rzędu dosiadł więc Michele Pirro. Włoch w żadnej z sesji treningowych nie załapał się jednak do TOP10, a w kwalifikacjach uzyskał dopiero 17. pole startowe. W niedzielnym wyścigu Pirro finiszował na 12. miejscu.
„Ten weekend był dla mnie nieco skomplikowany. Nie brałem udziału w pierwszej sesji w piątek, a w sobotę mieliśmy kilka problemów. Nie byłem więc w stanie zakwalifikować się na dobrej pozycji i musiałem startować z końcówki stawki.” – powiedział Pirro.
„Celem wyścigu był finisz w pierwszej dziesiątce, ale niestety musiałem walczyć już od początku wyścigu i popełniłem kilka błędów podczas wyprzedzania. W połowie wyścigu motocykl zaczął mieć też duże wibracje. Widziałem, że nie mam szans dogonić gości, którzy jechali przede mną. Starałem się ukończyć wyścig. Jestem rozczarowany wynikiem, ponieważ sądzę, że mieliśmy potencjał, aby zakończyć ten dzień z miejscem w pierwszej dziesiątce.” – dodał.
Michele Pirro nie jest stałym zawodnikiem w stawce kategorii królewskiej. W tym sezonie brał udział w 9 na 14 wyścigów. We wszystkich rundach, podczas których Włoch zastępował różnych zawodników Ducati w zespole fabrycznym i w ekipach satelickich, tylko dwa razy nie punktował. W sumie Michele Pirro uzbierał 36 punktów i z takim wynikiem zajmuje 19. pozycję w klasyfikacji generalnej.
źródło: motogp.com