Organizatorzy MotoGP nadal traktują tor im. Ricardo Tormo w Walencji jako priorytetowe miejsce do rozegrania finałowej rundy mistrzostw świata 2024. Niepewny jest jednak termin jej rozegrania. Być może zostanie on przesunięty o tydzień.
Prezydent FIM, Jorge Viegas, zaznaczył, że względy ekonomiczne sprawiają, że obecność MotoGP w Walencji – mimo niedawnych katastrofalnych powodzi – jest bardzo istotna jeśli chodzi o wsparcie regionu. „Jeśli nie odbędą się tam wyścigi, będzie to gorsze rozwiązanie dla Walencji i jej gospodarki” – powiedział Viegas w wywiadzie dla Sky Italia.
„Plan A” to wyścig w Walencji, o ile będzie to możliwe z logistycznego punktu widzenia, przy równoczesnej organizacji pomocy dla lokalnej społeczności, jak podaje Sky Italia.
Motorsport donosi, że Walencja nadal pozostaje priorytetem, choć termin nie jest jeszcze ostateczny i może zostać przesunięty o tydzień – na 22-24 listopada. CEO Dorny, Carmelo Ezpeleta, wyraził podobne stanowisko co Viegas, sugerując, że Walencja pozostaje kluczowym miejscem dla finału sezonu.
„W zasadzie utrzymujemy pierwotny termin” – powiedział w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika AS. „Trwają prace nad przywróceniem dostępu i usług. Tor nie został uszkodzony.”
„Wszyscy zdają sobie sprawę z obecnej sytuacji w Walencji po ulewnych deszczach i powodzi. Niestety, w regionie zginęło ponad 50 osób [już 158 – redakcja], a wiele osób nadal jest zaginionych. Składamy wyrazy współczucia ofiarom i ich bliskim.”
„Na szczęście, pracownicy toru nie ucierpieli, ale na zewnątrz obiektu są znaczne zniszczenia, zwłaszcza przy dojazdach do toru. Otrzymaliśmy informację, że sama nawierzchnia toru wydaje się być w dobrym stanie, choć trwa jeszcze pełna ocena.” – dodał.
Ezpeleta powtórzył również słowa takich zawodników jak Marc i Alex Marquez oraz Luca Marini. „Jak wszyscy rozumieją oni, byłoby nietaktowne i nieodpowiedzialne teraz mówić o wydarzeniu.” – powiedział. „Obecnie najważniejsze jest wsparcie osób poszkodowanych, a tor służy jako centrum pomocy.”
„Jako MotoGP, musimy próbować pomóc, jak tylko możemy. Zarówno lokalne władze, jak i MotoGP pozostają jednak zaangażowane w organizację wydarzenia w planowanym terminie i będą pracować nad jego realizacją.”
„Będziemy przekazywać dalsze informacje, gdy będą dostępne, i poinformujemy o wszelkich zmianach organizacyjnych najszybciej, jak to możliwe.” – ocenia.
Źródło: crash.net
Fot. circuitricardotormo.com