Home / MotoGP / MotoGP: Przed sezonem 2005

MotoGP: Przed sezonem 2005

Wstęp

Pierwsze wzmianki jakie ukazały się na temat szosowych wyścigów motocyklowych przypadają na koniec wieku XIX-ego. Wtedy to pojawiło się we Francji pojęcie rywalizacji na jednośladach. Jak tylko sport ten przeniósł się na tory zamknięte zainteresowanWstęp

Pierwsze wzmianki jakie ukazały się na temat szosowych wyścigów motocyklowych przypadają na koniec wieku XIX-ego. Wtedy to pojawiło się we Francji pojęcie rywalizacji na jednośladach. Jak tylko sport ten przeniósł się na tory zamknięte zainteresowanie nim zaczęło rozprzestrzeniać się na całą Europę.
W roku 1949 FIM (Międzynarodowa Federacja Motocyklowa) stworzyła zunifikowane przepisy i to właśnie wtedy narodziły się Motocyklowe Mistrzostwa Świata. Teraz, 56 lat później, wyścigi MotoGP (bo tak nazywana jest najważniejsza seria wyścigów motocyklowych) odbywa się na siedemnastu torach, w piętnastu krajach na czterech kontynentach.
Maszyny biorące udział w zawodach są 150-cio kilogramowymi, czterocylindrowymi ”potworami” o pojemności 990 centymetrów sześciennych, których moc sięga 230 koni mechanicznych. Hałas 130-u decybeli jaki wytwarzają zmusza kierowców do używania stoperów. Osiągana prędkość jest niebagatelna i dochodzi do 340km/h. Wymaga to pełnego skupienia i olbrzymiego doświadczenia, dlatego kierowcy MotoGP uznawani są za najlepszych i najbardziej szalonych na świecie. Dzika walka pomiędzy zawodnikami, niebezpieczne zakręty, pełne uślizgi tylnych opon, walka na granicy wytrzymałości maszyn, kierowców i opon jest esencją wyścigów MotoGP, które emocjami często przewyższają rywalizację w Rajdowych Mistrzostwach Świata czy nawet F1.

Zmiany, zmiany, zmiany …

Zima między sezonem 2004 i 2005 upłynęła w MotoGP pod znakiem wielu roszad personalnych. Najważniejsze zmiany dotyczą dwóch zawodników z czołówki światowej: Maxa Biaggiego i Colina Edwardsa. Max Biaggi zwany „Rzymskim cesarzem” przeszedł z teamu Camel Honda i trafił pod skrzydła fabrycznego zespołu Repsol Honda. Włoski zawodnik wspierany będzie przez guru mechaników Erva Kanemoto, a jego kolegą w zespole stanie się Amerykanin Nicky Hayden. Natomiast Teksańczyk Edwards odszedł z Telefonica Movistar i dołączył do zespołu mistrza świata Valentino Rossiego – Gauloises Yamaha, dla którego będzie to już drugi sezon w barwach fabrycznej Yamahy. Dwukrotny wicemistrz świata Sete Gibernau pozostanie w hiszpańskim zespole Telefonia Movistar a dołączy do niego Marco Melandri z Fortuna Yamaha.
Były kolega z zespołu „Doktora”, Hiszpan Carlos Checa będzie walczył u boku Lorisa Capirossiego na Ducati. Producent motocykli z Włoch po ostatnim słabym sezonie wyrasta znowu na godnego rywala po tym jak zachwycił czasami uzyskanymi na przedsezonowych nieoficjalnych testach w Sepang i Katarze. Zaskakującym posunięciem stajni Ducati było podpisanie kontraktu na dostawy opon z Bridgestone, po tym jak zeszły sezon Ducati zaopatrywało się u francuskiego producenta opon Michelin.
Zupełnej zmianie uległ skład zespołu Camel Honda. Sito Pons, właściciel zespołu, ściągnął do swojego teamu Alexa Barrosa (wcześniej Repsol Honda) i Troya Baylissa (wcześniej Ducati Marlboro). Alex Barros nie spełnił pokładanych w nim przez HRC (Honda Racing Company) nadziei o zdobyciu tytułu mistrzowskiego, a Australijczyk Bayliss zeszły sezon może uznać za jeden z najgorszych w karierze.
Czarnym koniem i małą niewiadomą będzie w nadchodzącym sezonie Makoto Tamada. Japończyk stał się kierowcą jednoosobowego zespołu Konica Minolta Team. Dodatkowym atutem będzie to, że Tamada zmienił ogumienie swojej Hondy z Bridgestone na Michelin.
Kolejnym zespołem, którego polityka kadrowa rodem wywodzi się z zagrania hokejowego jest Fortuna Yamaha. Zeszłorocznych zawodników Marco Melandriego i Noricka Abe zastąpią najlepszy debiutant zeszłego sezonu Ruben Xaus i były kierowca klasy 250cc Toni Elias. Dawny pracodawca Xausa Ducati D’Antin będzie miało na swojej liście startowej kolejnego kierowcę, który przeszedł z ćwierćlitrówek, Roberto Rolfo.
W niezmiennym składzie pozostał zespół Suzuki. W jego barwach pojadą Amerykanie: John Hopkins i mistrz świata z 2000 roku Kenny Roberts Jr. Również zmian personalnych nie zaznał zespół Kawasaki Racing Team. Japończyk Shinya Nakano i Niemiec Alex Hofmann będą występować na zielonych, fabrycznych Kawasaki. Nowym dostawcą silników w teamie Protona KR został austriacki KTM. Brytyjski kierowca Shayne Byrne będzie sprawdzał czy pomysł ten przyniesie jakieś efekty podczas wyścigów MotoGP. Inną ciekawą współpracę obejrzeć będzie można w zespole WCM, którego silnik produkowany będzie przez Blatę, czeskiego producenta pocketbike’ów. Jego kierowcami zostali Franco Battaini i James Ellison.
Podsumowując okres transferowy, połowa zawodników z pierwszej dziesiątki zeszłego sezonu zmieniła barwy zespołu. Nastąpiło wiele wzmocnień i przegrupowań w kilku ekipach, ale czy one będą w stanie odebrać koronę mistrza świata Valentino Rossiemu?

Nowości w regulaminie

Na sezon 2005 FIM przygotowała sporo zmian dotyczących przepisów w Motocyklowych Mistrzostwach Świata.
Jedną z najistotniejszych jest to, że teraz w klasie MotoGP odbędzie się tylko jeden trening kwalifikacyjny i będzie on miał miejsce na jeden dzień przed planowanym wyścigiem. Nie dość, że zawodnicy zostali pozbawieni jednego dnia, aby uzyskać jak najlepsza pozycję startową do wyścigu, to na dodatek skrócono im sesję kwalifikacyjną z 1 godziny do 40 minut. Inne klasy w tej kwestii pozostają bez zmian i zawodnicy będą mogli poświecić na poprawienie swoich czasów dwa dni.
Kolejną nowością w królewskiej klasie jest fakt, iż wyścig nie będzie przerywany ze względu na złe warunki atmosferyczne. Przypomnijmy, że w ubiegłych latach jeśli podczas wyścigu określonego na starcie jako suchy, podczas walki na torze spadł deszcz, zawodnik na prowadzeniu przez podniesienie ręki mógł przerwać wyścig. Sędziowie pokazywali wówczas czerwoną flagę, a gdy warunki pogodowe się poprawiły kierowcy wznawiali zmagania z odpowiednich pozycji startowych i pokonywali tyle okrążeń ile im zostało, gdy zaczął padać deszcz. W tym roku zrezygnowano z takiej możliwości, ale tylko w klasie MotoGP i teraz jeśli podczas wyścigu Grand Prix zacznie padać, zawodnik będzie musiał podjąć decyzję czy wjechać do boksów i zmienić opony na deszczowe, czy kontynuować jazdę na slickach.
Teraz jeśli wyścig na początku zostanie określony jako suchy i sędzia zawodów w momencie zmiany warunków pogodowych wywiesi białą flagę zawodnicy po zjeździe do boksów będą mogli przesiąść się na inną maszynę. Jeżeli jednak taka się nie pojawi, mechanicy w motocyklach kierowców będą musieli wymieniać koła oraz tarcze hamulcowe. Z kolei, jeżeli wyścig rozpocznie się już na mokrej nawierzchni, zawodnicy będą mogli w każdej chwili, w boksach zamienić swoją maszynę na inną, ale muszą wyjechac z innym rodzajem ogumienia.
W pit-stopie jest kategoryczny zakaz wyprzedzania innych zawodników, a prędkość nie może być większa niż 60 km/h.
Zbiornik paliwa, w jakie są wyposażone te ponad 230-konne „potwory”, zostały w tym roku zmniejszone o 2 litry i teraz mają pojemność 22 l, a różnica temperatury benzyny w baku, a powietrza na zewnątrz nie będzie mogła się różnić o więcej niż 15 stopni Celsjusza.
Z kolei w klasie 125cc wprowadzony został limit wiekowy zawodników. Władze FIM ustaliły go na poziomie 28 lat dla tych, którzy biorą już udział w zawodach i 25 lat , dla nowo zakontraktowanych jeźdźców. Federacja chciała tym samym, aby w najniższej klasie jeździli jedynie młodzi i zdolni zawodnicy, z których w przyszłości mogą wyrosnąć mistrzowie.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,900 sek