Valentino Rossi jeszcze nigdy w historii swoich startów nie zajął w kwalifikacjach tak niskiej pozycji jak w sobotę. Zawodnik Petronas Yamahy nie tylko nie zdołał dostać się bezpośrednio do Q2 z treningów, ale również w Q1 poszło mu bardzo słabo: zajął zaledwie 21. miejsce.
Wykręcił czas o 1,7s gorszy od czasu jaki uzyskał podczas GP Kataru, tyle samo stracił również dziś do zwycięzcy kwalifikacji, Jorge Martina z Pramac Ducati. „To był bardzo trudny dzień, ponieważ w ogóle nie byłem mocny ani przez moment. Staraliśmy się poprawić czucie motocykla, zwłaszcza tyłu, ale miałem kłopoty.” – powiedział rozczarowany Włoch, który wciąż rozważa czy kontynuować karierę w królewskiej klasie.
„Brakowało mi przyczepności na przyspieszeniu, po kilku okrążeniach tak czy inaczej mam duże problemy z tempem, które nie jest dobre. Również na nowej oponie w kwalifikacjach w ogóle nie czułem, że mogę być szybki. W zeszłym tygodniu byłem silny na nowych oponach, staraliśmy się poprawić jej żywotność, ale niestety, jestem niewystarczająco szybki. Będzie ciężko. Muszę startować z tyłu. Spróbujemy zrozumieć co się stało i zobaczymy jak wyjdzie.” – skomentował.
Dla kontrastu, inni zawodnicy Yamahy radzili sobie o wiele lepiej. Maverick Vinales, zwycięzca z GP Kataru, w sobotę świetnie poradził sobie w kwalifikacjach i był równorzędnym przeciwnikiem dla superszybkich Ducati, zajmując trzecią lokatę. Fabio Quartararo, i nawet Franco Morbidelli na motocyklu o starszej specyfikacji dostali się do TOP10.
Rossi ma nadzieję, że uda mu się powalczyć. „Łatwo nie będzie, bo startuję z tyłu, mam też problemy z tempem. Muszę spróbować pozostać z czołową grupą. W zeszłym tygodniu stawka utworzyła długą linię, nie ma więc wielkich różnic. Spróbuję pozostać w ten sposób w wyścigu i zobaczymy.” – zakończył.
Źródło: motorsport.com
To już jakieś jego problemy . Nie wierzę żeby największy wyjadacz w stawce nie mógł znaleźć ustawien. Albo presja albo motywacja albo wiek albo czort wie. To mój ulubiony zawodnik ale jeśli aż tak źle ma to wyglądać to kończ waść wstydu oszczędź
Rossi od co najmniej 5 lat to cień tego zawodnika jakim był kiedyś..
A od 2 lat za każdym razem gdy kończy daleko poza czołówka opowiada dyrdymały o czuciu motocykla i tylnej opony. Jest już cienki i nawet gdyby wsadzili go na najlepszy motocykl w stawce skończy słabo. Trzymają go w Moto GP dla kibiców takich jak ty przez co zabierał latami miejsce w fabrycznym zespole Yamahy utalentowanym zawodnikom. Przykład Zarco czy Qartararo. Zarco musiał odejść z ekipy Petronasa przez Rossiego żeby zrobic dla VR46 miejsce na zrzut. Qartarraro czekał 2 lata na odejście dziadka. Cienias nie ma wstydu i kompromituje się bo sądzi, że nadal jest wielki.
Hej. Też już trochę wiekowy jestem ale kiedy Zarco był w Petronasie? Bo mi jakoś to umknęło.
Pewnie mu chodziło o ekipę Tech3, która obecnie jeździ na KTM-ach. Pomylił z Petronasem, czyli zupełnie nowym zespołem.
Może po prostu kocha wyścigi i nie tak łatwo z tego zrezygnować…
wystrzeli jak z procy, młodzież zapomniała już o Walencji 2015 więc trzeba im przypomnieć kto rządzi na torze, taką ma taktykę na dzisiaj ale ciii… ;)
Mam nadzieję, że Vale po tym sezonie da sobie spokój. Niech nie nabija kabzy Ezpelecie. Swoje osiągnął i szkoda się rozmieniać dla nie wiadomo czego. Ma żonę i pora założyć rodzinę i jej poświęcić czas. :) Dla mnie i tak jest największy. :) Ale czas minął…
Sezon dopiero się zaczął a tutaj piszą jakieś przygłupy że to koniec Rossiego…..
Odpowiednia motywacja wsparcie bliskich wiara w siebie i jazda na pełnej ku…wie
Rossi jeszcze coś pokaże jestem jego wiernym Fanem
Pierwszy fakt coś z Rossim jest nie tak ale czy to forma czy motocykl napewno Yamahy nie ma tej samej specyfikacji co fabryka wystarczy zobaczyć na jakim wahaczu jeździ Rossi A fabryka duża różnica fabryka dysponuje już nowym Vale na zeszło rocznym więc nie ma tego samego pakietu pytanie czego jeszcze nie ma co ma fabryka.
A Wy dalej się ludzicie że on jeszcze będzie koksem i to tylko chwilowa utrata formy… Jak to mówią trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejsc. :)
Ja myślę że Rossi odpuści po tym sezonie i w przyszłym wystawi swój zespół do którego weźmie brata a drugim będzie albo morbidelli albo bezzecchi
Kibicuję 46 od pierwszego sezonu w 500 CC do dnia dzisiejszego i muszę przyznać że każdy z was drodzy kibice ma trochę racji…..po części to wiek, po części to może być brak motywacji bo chłop zdobył już wszystko w tym sporcie i poza nim też…Maszyna to raczej nie to biorąc pod uwagę że to najnowsza specyfikacja co rownież nie jest do końca w porządku w stosunki do Fabio…Wydaje mi się również że czołówka jest głodna sukcesu szczególnie pod nieobecność 93. Każdy morze wygrać…Roszady w zespołach tylko wzmocniły chęć udowodnienia własnej wartości…Komentarze w stylu „dziadek jest cienki” pokazują tylko brak rozumienia tego sportu…Valentino jest w takim dla siebie czasie że ciężko nawet największym optymistom twierdzić że będzie jeszcze wielki powrót. I nigdy nie przypuszczałem że to powiem ale jak mawiał Szanowny Pan Grzegorz: „Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść….”
Jak Schumacher w F1, tak Rossi w MotoGP. Ktoś kibiców przyciągać musi. Bez względu na formę i wiek. Szkoda, że jego dotychczasowe osiągnięcia są przez takie zawody rozmywane.
Śmiem nawet stwierdzić, że najwięksi zwolennicy Rossiego zaczynają wątpić w ciągłe problemy z przyczepnością tyłu od 5 lat.
Aż tyle.
na jego niekorzyść jest też to, że tak wyrównanej stawki nie było nigdy w historii. jeszcze nawet ok 5 lat temu ze stratą 1,7s to można było łapać się bliżej środka stawki, czy ktoś zwrócił na to uwagę?
Ja to w sumie nie wiem co Wy chcecie od Rossiego jezdzi chlopina sobie na lajcie bez cisnienia to niech sobie jezdzi nikomu nie wadzi jak jest w 2-giej 10.
Tobie na pewno nie wadzi
Rossi radzi sobie świetnie jako trener. z SKY stworzył dużo zawodników którzy teraz walczą o czołowe miejsca czyli Antonelli,Migno,Foggia,Vietti,Manzi,Bezzecchi,Morbidelli,Bagnaia,Marini,Bartolini i Kilka zawodników z drugiej academy rossiego SKYVR46 camp, więc po co on się ściga skoro nawet ma swój własny team w klasie w której sam się ściga XD ? Bo to jego pasja i nie łatwo odejść od rzeczy którą robi się jakieś 25 lat albo dłużej , cóż druga opcja to pan pięniądz z reklam i takich tam a rossiego każdy zna no szczerze mówiąc ludzie którzy nawet nie są zainteresowani mgp słyszeli nazwisko Rossi. więc Ezpeleta nie odpuści sobie takiej reklamy jaką jest doktor.Jeśli rossi kiedyś skończy z motogp to pójdzie w coś innego np . Będzie kontynuował występy w Rally show albo przejdzie na crossy bo pomimo tego że to tylko trening
dla niego, to jedzie jakby się ścigał na tym piasku. Powiedzmy też że wszyscy panowie z ery Pedrosa,Stoner,Lorenzo,Edwards już sobie odpuścili a Rossi który jedzie jeszcze więcej od nich nadal się ściga więc kolejne XD. Również kiedy Vale będzie tak jechał to co najwyżej sam się podpiszę umową z własnym teamem bo na pewno po takich wynikach będzie ciężko zwrócić uwagę innym zespołom. Ale cóż jak to mówicie jutro na bombie ze startu kurde pojedzie z petardą wyprzedzi dwie czy tam jedną osobę i gitara jeszcze ktoś z czołówki się wywróci to od razu top 10 :-D
Rossi się skończył jak odszedł jego mechanik i mentor Jeremi Burges. I tyle w temacie. Sam nigdy nie był mocny jeśli chodzi o ustawienia motocykla. Najlepszy przykład jak jeździł w Ducati. Przykładowo Stoner który rozwinął ten motocykl zdobył na nim mistrza świata startując dwa sezony przed Rossim. A Rossi po prostu popsuł ten motocykl i tyle. Rossi nie był tak wybitnym raiderem jak na przykład Marquez tylko miał genialnego szefa mechaników Jeremiego Burgesa.
Nie da sie ukryc ze cos w tym jest ……. tam byl duet Rossi-Burges a tutaj po prostu Marquez.