Honda ogłosiła dziś przedłużenie umowy z Takaakim Nakagamim. Japoński zawodnik pozostanie w ekipie LCR na 2020 rok, z kontraktem bezpośrednio z HRC. Tak jak pisaliśmy, musi jednak poddać się operacji i GP Japonii będzie jego ostatnim wyścigiem w tym roku. Najprawdopodobniej w jego miejsce zobaczymy Johanna Zarco.
Nakagami najpewniej będzie też musiał opuścić testy posezonowe. Japończyk podda się operacji ramienia – podobnej jak rok temu Marc Marquez. Hiszpan zrobił to po ostatnim wyścigu sezonu, a i tak nie był w pełni sił na zimowe testy. Teraz Honda chce tego uniknąć, dlatego Nakagami „idzie pod nóż” bardzo wcześnie.
Dla Japończyka nie będzie w przyszłym roku nowego motocykla. Nakagami podobnie jak w tym sezonie, jako jedyny pod szyldem Hondy dostanie jednoroczną maszynę – a więc RC213V z 2019 roku. Fabryczny duet wraz z Calem Crutchlowem mają zapewniony sprzęt w najnowszej specyfikacji.
Jedyną niewiadomą przed sezonem 2020 jest więc teraz to, kto będzie partnerował w ekipie KTM Polowi Espargaro.
Żródło: motorsport.com
A jednak „stara” maszyna dla niego.
Jak to Pol nie ma kontraktu na 2020?
„Nie wiadomo kto będzie chciał go objehać”. On ma a KTM nie ma drugiego.
Wcześniej był błąd bo pisało że Pol nie ma kontraktu na 2020, ale admini poprawili.
BTW. Zarco oficjalnie już za Nakagamiego do końca sezonu.
Znaczy za trzy ostatnie rundy, jeszcze nie GP Japonii.