Po zadowalających testach nowych, 16 calowych tylnych opon japoński koncern zdecydował się udostępnić nowe ogumienie wszystkim swoim teamom w klasie MotoGP. Podczas nadchodzącego weekendu zawodnicy jeżdżący na Bridgestone’ach będą mogli wypróbować Po zadowalających testach nowych, 16 calowych tylnych opon japoński koncern zdecydował się udostępnić nowe ogumienie wszystkim swoim teamom w klasie MotoGP. Podczas nadchodzącego weekendu zawodnicy jeżdżący na Bridgestone’ach będą mogli wypróbować „szesnastki” na nawierzchni toru Donington Park.
Jednak nie znaczy to, że od razu ze składów znikną wysłużone 16,5 calowe opony. Teamy będą miały do wyboru jakich rozmiarów będą chcieli używać.
”Podczas testów po rundzie w Le Mans, zanotowaliśmy dobre rezultaty nowych rozmiarów opon i ich mieszanek,” powiedział Hiroshi Yamada z Bridgestone. ”W ten weekend na torze Donington zaopatrzymy nasze teamy w identyczne zestawy.
„Szesnastocalówki” próbowaliśmy również po Grand Prix Katalonii, gdzie nasze zespoły miały lepszą kontrolę, przyczepność i stabilność.”
„Tylko niektóre zespoły podczas treningów w Wielkiej Brytanii będą używać 16 calowych tylnych opon. Na razie nie mogliśmy sprawdzić czy będą one równie dobre jak na testach w Katalonii. Wiadomo, że różne opony pasują na inne tory.”
W 2006 Bridgestone nie mogło zaliczyć do udanych startu na torze Donington Part. Najwyższe miejsce uzyskane rok temu przez zawodnika jeżdżącego na oponach właśnie tej marki to 8. pozycja wywalczona przez Johna Hopkinsa.
Inna marka oponiarska produkująca swoje ogumienie dla królewskiej klasy – Dunlop, także wprowadziła już do użytku nowe 16 calowe „dzieci”.
Jednak plany z wypuszczeniem nowych rozmiarów gum przez francuskiego giganta, jakim z pewnością jest firma Michelin zakończyły się fiaskiem. Podczas rundy we Włoszech na torze Mugello padający deszcz pokrzyżował plany inżynierom, którzy nie mogli przeprowadzić miarodajnych testów z nowymi „szesnastkami” i przynajmniej na razie Francuzi będą używać 16,5 calowych opon.