Aprilia w przeddzień weekendu GP Włoch na Mugello ogłosiła wreszcie, że przedłuża umowy ze swoimi dwoma zawodnikami – najlepszym jak na razie duetem zespołowym w MotoGP: Aleixem Espargaro i Maverickiem Vinalesem – do końca 2024 roku. Po znakomitej pierwszej fazie sezonu, Espargaro jest wiceliderem klasyfikacji generalnej cyklu, a Aprilia przewodzi w klasyfikacji zespołowej.
Espargaro trzy ostatnie wyścigi kończył na podium, a wcześniej triumfował w GP Argentyny. Z kolei Vinales wciąż jeszcze zaznajamia się z RS-GP, ale dorzuca wiele punktów, które przy sinusoidalnej postawie innych zespołów, daje Aprilii pierwszą lokatę.
Aleix Espargaro przyznał po ogłoszeniu nowej dwuletniej umowy, że był już gotowy pożegnać się ze startami w MotoGP z końcem 2022 roku, gdyby Aprilia nie zdecydowała się przedłużyć z nim współpracy. Rozmowy przeciągały się, i Hiszpan wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie podoba mu się ta sytuacja.
Nareszcie, obawiałem się że kombinują coś z zastąpieniem Aleixa a gość robi naprawdę dobrą robotę, to w którym miejscu teraz są jest głównie jego zasługą
Myślę, że bardziej chodziło o wartość kontraktu pod względem finansowym. Aleix robi robotę, dlatego też stał się dużo cenniejszy. Byliby idiotami, gdyby nie przedłużyli z nim umowy. ;)