Były zwycięzca wyścigu kategorii GP 500 Tadayuki Okada powraca po ośmiu latach nieobecności, by przetestować Hondę z pneumatycznym sterowaniem zaworami.
Japończyk Okada powróci do wyścigowej serii podczas GP Włoch na torze Mugello, podczas gdy Honda Były zwycięzca wyścigu kategorii GP 500 Tadayuki Okada powraca po ośmiu latach nieobecności, by przetestować Hondę z pneumatycznym sterowaniem zaworami.
Japończyk Okada powróci do wyścigowej serii podczas GP Włoch na torze Mugello, podczas gdy Honda wreszcie zadebiutuje z długooczekiwaną RC212V z pneumatycznymi zaworami.
Honda jest jedynym japońskim producentem, który dotychczas nie wprowadził silnika z pneumatycznymi zaworami w swoich motocyklach. Producent cały czas opóźniał wprowadzenie takiej jednostki od początku sezonu. Teraz jednak nadszedł czas na upragniony debiut.
To wprowadzenie nowego silnika dało 41-letniemu Okadzie, zwycięzcy czterech GP między 1996 a 2000 rokiem, szansę powrotu do zespołu z którym wywalczył tytuł v-ce mistrza świata w 1997 roku.
Tadayuki Okada brał czynny udział w rozwoju silnika RCV i bardzo się cieszy z możliwości powrotu do ścigania na najwyższym poziomie. Jest pewny, że może swoją jazdą sprawić nie lada niespodziankę.
„Mój ostatni wyścig to były zmagania o Grand Prix Australii na torze Phillip Island w sezonie 2000, więc od tego czasu minęło już ponad siedem lat! Tyle czasu nie było mnie w wyścigach GP! Nie umiem się doczekać wyścigu w Mugello. Długa prosta powinna pasować mojej maszynie z silnikiem z pneumatycznymi zaworami. W końcu mój motocykl jest maszyną gotową do wyścigów. Moje wyniki na torze Mugello na 500-tkach były całkiem niezłe. Finiszowałm na podium w 1999, ale w 1998 walczyłem z Mickiem Doohanem o zwycięstwo kiedy wywróciłem się i złamałem nadgarstek. Ten tor jest bardzo techniczny ze zdradliwymi prawymi i lewymi zakrętami.”
Pełnoetatowi zawodnicy Repsola Dani Pedrosa i Nicky Hayden będą kontynowali jazdę na standardowym silniku w Mugello, z którym Pedrosa jak dotąd w tym sezonie wygrał jeden wyścig i traci 3 punkty do lidera mistrzostw świata.
źródło: www.crash.net