Oliveira: „jest bardzo duża szansa, że nie będę jeździł Aprilią w przyszłym roku”

Sezon transferowy w MotoGP trwa w najlepsze i mimo, że o wielu kontraktach dowiadujemy się znacznie wcześniej niż w zeszłym roku, to wciąż pozostaje wiele miejsc w zespołach, które nie są zajęte. Jednym z ciekawszych, i takich, o którym mówimy najczęściej, jest druga posada w Trackhouse Aprilii – u boku Raula Fernandeza, który zostanie z amerykańskim zespołem do roku 2026. Obecnie to miejsce należy do Miguela Oliveiry, ale jak on sam przyznaje, jest duże prawdopodobieństwo, że zwolni tą posadę.

Oliveira przeszedł do satelickiego zespołu Aprilii po dwóch latach spędzonych w fabrycznym zespole KTM-a, gdzie odniósł trzy zwycięstwa, a przez pewien okres był nawet uważany za kandydata do tytułu, w sezonie 2021. Wydawało się, że #88 świetnie dogada się z RS-GP, ale te 1,5 sezonu okazało się w pewnym sensie rozczarowaniem. Oliveira nie jest w stanie konsekwentnie meldować się w czołowej dziesiątce, a poza podium w Sprincie, podczas ostatniej rundy w Niemczech, nie ma zbytnio czym się pochwalić.

Głośno mówi się więc o tym kto go zastąpi w Trackhouse Aprilii. W szczególności dlatego, że w Moto2 jednym z topowych zawodników jest w tym sezonie Joe Roberts, a gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że amerykański właściciel zespołu nie raz wspominał, że bardzo chciałby zobaczyć na tym motocyklu amerykańskiego zawodnika, wydaje się, że wszystko zgrało się ze sobą w idealnym czasie.

Gdzie poszedłby zatem Oliveira? Najczęściej wymienianym zespołem jest Pramac, który od przyszłego roku będzie ścigał się na Yamahach, i wygląda na to, że będzie chciał podpisać dwóch nowych zawodników. Portugalczyk jest już doświadczonym zawodnikiem w klasie królewskiej, dobrze zna KTM-a, jak i Aprilię, tak więc ilość informacji, jaką mógłby dostarczyć Yamasze, jest dla Japończyków kusząca. Oliveira w wywiadzie z motogp.com, przed rundą w Wielkiej Brytanii przyznał, że jest duża szansa, iż nie będzie jeździł Aprilią w przyszłym sezonie, oraz że posada w Pramacu jest dla niego bardzo atrakcyjna.

„Na ten moment wygląda na to, że jest bardzo, bardzo duża szansa, że nie będę jeździł Aprilią w przyszłym roku. W zasadzie to bardzo to pomogło kierunkowi mojej przyszłości. Miejmy nadzieję, że uda nam się to zamknąć w niedalekiej przyszłości i będziemy mogli o tym otwarcie rozmawiać.

„Tak, ten projekt [Pramac Yamahy] jest dla mnie bardzo atrakcyjny. Zobaczymy, na wszystko potrzeba trochę czasu, ale robimy w tej sprawie niezły progres, więc wierzę, iż niedługo będziemy mogli o tym porozmawiać.