Podczas minionych już testów w Malezji Hiszpan Dani Pedrosa sprawił sporą niespodziankę, jeżdżąc szybko i regularnie plasując się w czołówce. Próby te, i rywali, postanowił opisać on na swoim blogu.
Na oficjalnej stronie Repsola #26 prowadzi blog, który co jakiś czas aktualizuje. We wpisie, który pojawił się ostatnio, opowiedział on nieco o swoich odczuciach co do minionych prób. Zawodnik fabrycznego zespołu Hondy wskazał też, kto według niego, będzie faworytem do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Nie zabrakło też opinii o poczynaniach Valentino Rossiego.
„Nasz zespół jest naprawdę mocny, razem ze mną, Andreą Dovizioso i Casey’em Stonerem. Są też zawodnicy, którzy podczas pierwszych testów udowodnili, że są niezwykle silni, tak jak Marco Simoncelli i Hiroshi Aoyama. Każdy może jednak sprawić niespodziankę,” rozpoczął ubiegłoroczny v-ce Mistrz Świata, który w trakcie ostatnich prób ostatecznie zajął w łącznej tabeli czasów drugie miejsce z niewielką stratą do najszybszego „SuperSica”.
Chociaż 25’latek z Sabadell miał pewne problemy ze swoim motocyklem, to raczej się tym nie przejmował. Wciąż jeszcze do przetestowania ma on nową ramę i silnik, a dopiero po nadchodzących próbach w Sepang zdecyduje, której specyfikacji używać. „Na chwilę obecną Honda RC 212V funkcjonuje naprawdę dobrze. Zobaczymy jednak co się stanie, kiedy rozpoczniemy pierwszą rundę Grand Prix w tym roku, bo wszystko może się zdarzyć.”
„Wszystko wskazuje na to, że nadchodzący sezon będzie naprawdę ciężki dla wszystkich. Yamaha wciąż sprawuje się bardzo dobrze, jej zawodnicy jeżdżą regularnie szybko. Jorge Lorenzo, jako obrońca tytułu mistrzowskiego, z całą pewnością będzie ciężkim rywalem do pokonania. Ben Spies z kolei, w swoim debiutanckim sezonie, również spisał się bardzo dobrze, a w tym roku na pewno będzie jeszcze szybszy,” przewidywał dalej zawodnik Repsol Hondy.
Nie mogło też zabraknąć wypowiedzi na temat Valentino Rossiego, który ostatnio w Malezji w łącznej tabeli czasów wywalczył jedenastą pozycję ze stratą nieco ponad sekundy do lidera. „On będzie wielką niewiadomą. W końcu to jego pierwszy sezon na Ducati, a na Sepang nie był wśród najszybszych zawodników. Ale Rossi to Rossi i w jego przypadku nie można być niczego pewnym. Nawet jeśli w sobotę uplasuje się na ostatnim miejscu, to w niedzielę może zaskoczyć,” zakończył Pedrosa.