Wszyscy tak bardzo cieszyli się z nadchodzącego wyścigu w Australii, jednakże nie wszystkim zawodnikom będzie dane w nim uczestniczyć. Podczas dzisiejszego pierwszego wolnego treningu doszło do dwóch poważnych wypadków, które przyćmiły blaski i radości teWszyscy tak bardzo cieszyli się z nadchodzącego wyścigu w Australii, jednakże nie wszystkim zawodnikom będzie dane w nim uczestniczyć. Podczas dzisiejszego pierwszego wolnego treningu doszło do dwóch poważnych wypadków, które przyćmiły blaski i radości tego wydarzenia.
Tuż przed zakończeniem pierwszej sesji treningowej uległ wypadkowi Loris Capirossi. Spadł ze swojego Ducati i przekoziołkował w żwir. W pierwszym momencie mówiono o urazach w obrębie brzucha, następnie klatki piersiowej. Członkowie zespołu Ducati pytani o to zdarzenie odpowiadali, iż na początku Capirex „nie poddawał się”, sygnalizując, iż wszystko jest w porządku. Nie trwało to jednak długo. Lorsi został odwieziony do szpitala z silnymi bólami w klatce piersiowej.
Badania wykazały, iż doszło do krwotoku w prawym płucu. Capirossiemu założono dreny i będzie zmuszony pozostać przynajmniej przez trzy dni w szpitalu.
W niedzielnym wyścigu nie zobaczymy również Kenny Roberts’a. Były mistrz świata uległ wypadkowi praktycznie w tym samym miejscu co Loris, a odniesiona kontuzja — złamanie lewego nadgarstka — wykluczyło go z dalszego współzawodnictwa.
Wiadomo już, iż Roberts’a zabraknie również podczas wyścigu w Turcji.