Pierwsze problemy Liberty Media przed przejęciem MotoGP?

Jak do tej pory wydawało się, że przejęcie MotoGP przez amerykańskie Liberty Media odbywa się bez kłopotów. Jednak jak informuje Speedcafe.com, belgijski poseł do Parlamentu Europejskiego, Pascal Arimont, zwrócił się do Komisji Europejskiej z prośbą o zbadanie działalności Liberty Media w związku z „obawami dotyczącymi konkurencji w branży sportów motorowych, w szczególności Formuły 1”. 

Arimont, urodzony w Malmedy, niedaleko toru Spa-Francorchamps, jest przedstawicielem belgijskiej Partii Chrześcijańsko-Społecznej, która należy do Europejskiej Partii Ludowej. Jego obawy pojawiły się w momencie, gdy Liberty Media stara się sfinalizować przejęcie Dorny, firmy zarządzającej prawami komercyjnymi MotoGP. W ten sposób Liberty Media stałoby się posiadaczem praw do dwóch największych cykli motorsportowych na świecie – F1 i MotoGP.

Arimont postrzega tę transakcję jako zagrożenie dla konsumentów, biorąc pod uwagę pozycję, jaką Liberty Media uzyskałoby na rynku sportów motorowych. Zwrócił również uwagę na trwające śledztwo w Stanach Zjednoczonych, gdzie Departament Sprawiedliwości bada potencjalne praktyki antymonopolowe po tym, jak Liberty Media odmówiło zespołowi Andretti Global dołączenia do stawki F1.

„Umowy komercyjne znacznie utrudniają nowym zespołom dołączenie do serii F1, co może niezgodnie z prawem ograniczać konkurencję – ten aspekt jest właśnie badany przez amerykański Departament Sprawiedliwości,” – zauważył Arimont. Jego obawy są zgodne z wypowiedziami współzałożyciela Formuły E, Alejandro Agaga, który również wezwał Unię Europejską do przeprowadzenia śledztwa w sprawie tej transakcji. „Z punktu widzenia prawa konkurencji, myślę, że pojawia się tu wiele poważnych wyzwań,” – powiedział Agag w wywiadzie dla Financial Times. „Wpływ, jaki ta fuzja da nowemu podmiotowi w negocjacjach z nadawcami, będzie znaczący i uważam, że Komisja Europejska dokładnie przyjrzy się tej umowie.”

Na razie nie wiadomo, czy dochodzenie zostanie wszczęte, i czy będzie to w ogóle miało jakikolwiek wpływ na transakcję. Jeśli przejęcie MotoGP zakończy się sukcesem, Liberty Media będzie posiadać prawa do Formuły 1, Formuły 2, Formuły 3 i MotoGP, podczas gdy spółka Liberty Global ma udziały w Formule E. Szef Liberty Media, Greg Maffei, oraz dyrektor ds. prawnych firmy, Renee Wilm, są pewni, że transakcja zostanie sfinalizowana. Może się to dokonać jeszcze przed sezonem 2025.

Źródło: speedcafe.com