Po pierwszym dniu wolnych treningów w Austin zawodnicy fabrycznego zespołu KTM Pol Espargaró i Bradley Smith zajęli kolejno 20 i 23 miejsca. „To mniej więcej to, czego oczekiwaliśmy.” – powiedział Espargaró.
Z czasem 2:06,503 min Polowi Espargaró dosiadającemu motocykla KTM RC16 udało się odnotować w ciągu dnia progres wynoszący 1,6 sek. Mimo to Hiszpan musiał zadowolić się dwudziestym miejscem ze stratą 2,4 sek to kosmicznego i niepokonanego na tym obiekcie Marqueza. Zespół KTM nie mógł odbyć przed rundą w Austin żadnych wcześniejszych testów na tym amerykańskim obiekcie. Było to zauważalne już od FP1. Wymagający i liczący 5,5 km długości tor z dwudziestoma zakrętami nie ułatwia młodemu zespołowi pracy.
Fabryka KTM dostarczyła na rundę w Austin nowe owiewki. Austriacy jako „nowicjusze” w MotoGP nie są zobligowani do przestrzegania restrykcyjnego regulaminu technicznego i korzystają z przywileju nielimitowanych zmian owiewek i błotników swojego motocykla. „Na początku zawsze jest nam trudno. To mniej więcej to, czego oczekiwaliśmy.” – powiedział Espargaró. „Ten tor jest bardzo długi, a my nie jesteśmy nadzwyczaj szybcy. Jednak strata mniej niż trzech sekund do lidera jest całkiem w porządku. Testujemy tu nową ramę, która jest dobrym krokiem naprzód.”
„Krok po kroku ulepszamy naszą maszynę, co w trakcie weekendu wyścigowego wcale nie jest takie oczywiste. W Argentynie z powodu nierówności nawierzchni maszyna mocno się ślizgała i nie mogliśmy wykorzystywać mocy silnika. Tutaj mamy ten sam problem na prostej i dlatego zastosowaliśmy nowe owiewki. Mam wrażenie, że czynią one maszynę stabilniejszą i dzięki temu możemy wykorzystać więcej mocy. Jest to bardzo ważne.”
Na wyścigu z zakrętu nr 11 motocykl Espargaró buntuje się. „Tak, pierwszego dnia elektronika nie była idealnie dostrojona do tego toru. Pierwszy dzień zawsze jest dla nas trudny. W jedenastym zakręcie i ostatnim mieliśmy zbyt wiele problemów z unoszącym się przednim kołem. Musimy nad tym popracować.” – wie Espargaró.
Jego kolega zespołowy Bradley Smith zajął po pierwszym dniu 23 miejsce ze stratą 3,3 sek. „Pytanie powinno brzmieć „Jak wielu kierowców skorzystało już z miękkiej tylnej opony?” Przynajmniej kilku zawodników z Top 10 wyjechało na takich mieszankach. Ja natomiast wykręciłem swój czas na najtwardszej oponie. Wypróbowaliśmy też kilka modyfikacji w skrzyni biegów, żeby poprawić zmianę przełożeń, przebieg momentu obrotowego i lepiej wykorzystać moc we właściwym momencie. Potem wypróbowaliśmy nowe owiewki, które są krokiem we właściwym kierunku. Redukują one problem wheelie i tym samym nie tracimy już tak wiele podczas przyspieszania.”
Źródło: Speedweek.com; opr. własne