Pramac Ducati chętnie przyjmie Andreę Iannone z powrotem!

Szef Pramac Ducati – Francesco Guidotti – powiedział, że jest otwarty na ponowne starty Andrei Iannone w barwach swojego zespołu. Włoch otrzymał na razie 18-miesięczne wykluczenie ze startów za złamanie przepisów dopingowych. Wykryto u niego sterydy.

Iannone jeździł dla Pramaca w latach 2013 i 2014, a w 2015 roku przeniósł się do ekipy fabrycznej. W 2016 roku wygrał swój pierwszy i jedyny wyścig – GP Austrii, ale potem musiał opuścić zespół i zrobić miejsce dla Jorge Lorenzo. Przeszedł do Suzuki, ale ani tam ani, ani w Aprilii nie szło mu zbyt dobrze.

„Jest bardzo mocna emocjonalna więź między nami, ponieważ spędziliśmy wspólnie dwa intensywne lata. Kto wie, może jeśli pojawi się okazja, moglibyśmy o tym znowu porozmawiać. To jasne, że inaczej niż w przypadku innych, nie mieliśmy wielkich zysków ze wspólnej pracy, bo w tamtych dwóch latach byliśmy w bardzo trudnej sytuacji technicznej. Ducati nie było tak konkurencyjne jak dziś.” – powiedział.

„Byłoby miło zawęzić krąg z Andreą. Obrał własną drogę, ale wciąż jest między nami silna więź. My skupiamy się głównie na młodych ludziach, Iannone wracając do nas miałby już ponad 30 lat, ale uwielbiamy go: gdyby brakowało nam zawodnika, a on szukałby motocykla, moglibyśmy to zrobić.” – dodał.

Guidotti zdaje sobie jednak sprawę, że ponowne zatrudnienie Iannone może być trudne do zrealizowania. I nie chodzi tylko o karę startów – bo Aprilia stoi murem za swoim zawodnikiem. „Myślę, że jest mu dobrze tam, gdzie jest. Aprilia zdała sobie sprawę, że go potrzebuje, że jest mocnym, szybkim zawodnikiem. Nie sądzę, że go wypuszczą.”

Źródło: motorsport.com