To był pogrom. O ile na oponach wyścigowych przewaga Valentino Rossi’ego nad resztą stawki nie była specjalnie duża, o tyle w chwili gdy założył on miękkie gumy, rywale nie mieli z nim żadnych szans.
Włoch od początku sesji radził sobiTo był pogrom. O ile na oponach wyścigowych przewaga Valentino Rossi’ego nad resztą stawki nie była specjalnie duża, o tyle w chwili gdy założył on miękkie gumy, rywale nie mieli z nim żadnych szans.
Włoch od początku sesji radził sobie bardzo dobrze, kilkukrotnie poprawiając najlepsze czasy. #46 na czoło tabeli wskoczył w dziesiątej minucie sesji, po pewnym czasie na miejsce numer dwa zepchnął go jednak Stoner, ale gdy „The Doctor” na dwadzieścia pięć minut do końca kwalifikacji zajął pozycję lidera, nie oddał jej już do końca. Ostatecznie Rossi’emu, jako jedynemu w stawce, udało się zejść z czasem poniżej bariery dwóch minut i jednej sekundy. Dzięki wynikowi 2’00.518 Vale pobił swój rekord toru Sepang z roku 2006 o 0.087sek. Co ciekawe, trzy lata temu zawodnicy ścigali się na maszynach o pojemności 990cc i mięli do swej dyspozycji opony kwalifikacyjne. Dzięki temu Pole Position #46 jest o krok bliżej od wywalczenia siódmego tytułu w klasie MotoGP, a dziewiątego w karierze Motocyklowych Mistrzostw Świata.
30’latek z Urbino, który może sobie pozwolić na stratę trzynastu punktów względem Jorge Lorenzo a i tak zdobędzie tytuł, wyprzedził swego najgroźniejszego rywala aż o 0.569sek! Hiszpan jednak był wyraźnie sfrustrowany po tej sesji kwalifikacyjnej, kilkukrotnie kręcił głową z niezadowoleniem. #99 praktycznie cały czas okupował pozycję numer pięć. Jeszcze pięć minut przed końcem kwalifikacji plasował się właśnie na tym miejscu, a do swojego zespołowego kolegi tracił ponad sekundę! Ostatecznie jednak „Por Fuerze” udało się „wbić” do pierwszej linii, jednak jego wyścigowe tempo jest słabsze niż Valentino. 0.167sek za młodszym z zawodników Fiat Yamaha Team ukończył trening, najszybszy dzisiaj rano, Dani Pedrosa. Przez sporą część sesji plasował się on jednak za Rossim i Stonerem, jednak zmiana opon w samej końcówce pozwoliła mu zanotować wynik o 0.736sek gorszy.
Drugi rząd otworzy jutro Casey Stoner, v-ce lider tabeli czasów przez sporą część QP. Australijczyk sesję zakończył jednak wyraźnie niezadowolony. Na jednym z pierwszych zakrętów swojego ostatniego okrążenia popełnił błąd i nie był w stanie zanotować lepszego rezultatu jak 2’01.455. Co ciekawe, czas ten #27 „wykręcił” na siódmym ze swoich osiemnastu okrążeń. Bardzo dobrze spisał się Loris Capirossi, któremu udało się zakwalifikować na piątym miejscu. Dla Włocha to najlepsze pole startowe od czasu majowego GP Włoch, kiedy to był trzeci. Miejmy nadzieję, że swoją dobrą dyspozycję #65 potwierdzi także i jutro. Nieźle poszło też Toni’emu Eliasowi, który do lidera stracił równo 1.4sek, a do poprzedzającego go „Capirexa” – 0.202sek. Zarówno rano, czasu malezyjskiego, jak i po południu Hiszpanowi szło naprawdę nieźle i z pewnością ma on nadzieję na dobry wynik w wyścigu.
Zespołowy kolega Stonera – Nicky Hayden ustawi się na starcie jutrzejszego wyścigu dokładnie za nim. Amerykanin wywalczył bowiem siódmy czas kwalifikacji, a więc otworzy trzecią linię. Obok „Kentucky Kida” pojawi się jutro Randy de Puniet, który jako pierwszy zawodnik nie pobił bariery 2’01. Ze stratą 0.097sek do Francuza QP zakończył z kolei Colin Edwards. Za kulisami mówi się, że Amerykanin może mieć problemy z silnikami, których może mu zabraknąć podczas ostatniej rundy. Dobrą wiadomością dla „Texas Tornado” jest to, iż Andrea Dovizioso był dziś jedenasty. Ta dwójka toczy ze sobą bowiem walkę o piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Po lewej i prawej stronie Włocha ustawią się kolejno Alex de Angelis oraz Mika Kallio.
Bardzo dobre, trzynaste pole startowe wywalczył Aleix Espargaro, dla którego jest to zaledwie trzeci weekend Grand Prix w klasie MotoGP w karierze. Hiszpan radzi sobie jednak naprawdę nieźle, podobnie jak podczas swoich dwóch poprzednich startów, dzięki czemu w przyszłym roku #44 reprezentować będzie zespół Pramac Racing. Przypominamy, że na torze położonym niedaleko Kuala Lumpur 20’latek zastępuje kontuzjowanego Niccolo Canepę. Za starszym z braci Espargaro sesję zakończył Chris Vermeulen oraz Marco Melandri. Co ciekawe, Włoch swoje najszybsze okrążenie przejechał na czternastym z dwudziestu dwóch kółek jakie pokonał. Dwie ostatnie lokaty przypadły Jamesowi Toselandowi oraz Gaborowi Talmacsi’emu. O ile takiego wyniku Węgra można się było spodziewać, o tyle Brytyjczyk od początku weekendu nie radzi sobie najlepiej. Wczoraj #52 jeździł na mocno zużytym silniku, jednak dziś nawet wymiana jednostki napędowej mu nie pomogła.
Pole Position Rossi’ego okazało się jego pięćdziesiątym ósmym w karierze. Oznacza to, że w klasyfikacji zawodników, którzy najczęściej startowali z pierwszego pola zrównał się on z Mickiem Doohanem. O ile Australijczyk wszystkie PP zdobywał w klasie królewskiej, o tyle Valentino 48 razy wygrywał kwalifikacje w kategorii MotoGP, a po pięć razy w 125-tkach i „ćwierćlitrówkach”. Dzięki temu Pole Position Włoch powiększył swoją przewagę nad Lorenzo w walce o BMW M Award do dwunastu punktów.
Już jutro o godzinie ósmej rano zawodnicy ruszą do walki o Shell Advance Malaysian Motorcycle Grand Prix. Przed tym jednak, o 3:40 będzie miała miejsce dwudziestominutowa sesja warm-up klasy MotoGP. Przypominamy, że o trzeciej nad ranem przestawiamy zegarki o godzinę do tyłu. Czasy treningów i wyścigów podane są już po uwzględnieniu tej zmiany.
Wyniki sesji kwalifikacyjnej: kliknij
Wyniki drugiego treningu wolnego: kliknij
Wyniki pierwszego treningu wolnego: kliknij