Home / MotoGP / AKTUALIZACJA Rossi już jeździł. Deszcz przerwał testy

AKTUALIZACJA Rossi już jeździł. Deszcz przerwał testy

Informacja o wtorkowych testach The Doctora zdaje się potwierdzać. Jak donosi uznany serwis Autosport, powołując się na swoje źródła, Valentino Rossi wyjechał w poniedziałek na tor Misano na motocyklu Yamaha R1, by wykonać kilka próbnych okrążeń. Wszystko w celu oceny stanu zdrowia – czy pozwoli ono na udział w ten weekend w GP Aragonii.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Testy miały odbyć się na długo przed terminem, wyznaczonym przez lekarzy, którzy szacowali powrót na 30-40 dni po złamaniu nogi. Jak informuje Autosport, Rossi wykonał jednak w poniedziałek tylko kilka okrążeń – testy zostały przerwane przez opady deszczu. Kolejna próba we wtorek, zależnie od pogody.

AKTUALIZACJA: Yamaha na swoim profilu facebookowym potwierdziła powyższe doniesienia w stu procentach.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Fot. Krystian Polak / MSFoto.pl

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 22

  1. Gdzie ten pierdzi dzadek sie pcha w domciu przed tv pod kocem popijajac mleko dobre na stare kosci :)

  2. no van der mark bedzie mega niepocieszony , ale rossi bedzie musial na siebie uwazac mocno jesli sie odwazy wystartowac , jak sie sypnie na ta noge to momze sobie jeszcze wiekszego bigosu narobic, ale wielki szacun za wciaz tak wielkie ambicje po ponad 20 latach startow w mistrzostwach swiata, gosc jest nie do zaj…..a

  3. on nie spocznie dopoki nie zdobedzie tego 10 tytulu albo nie przegoni agostiniego w ilosci zwyciestw , najlepiej i jedno i drugie, to go tak motywuje i dodaje skrzydel. mysle ze gdyby zdobyl 2 lata temu ten 10ty tytul to juz by teraz prowadzil zespol badz bawil w rajdy moze jakies wyscigi samochodowe endurance, cos w tym stylu

  4. w sumie co sie dziwic, to by byla pelna niesmiertelnosc na jeszcze dlugie lata (chociaz marquez sie rozpedza i tez chce te wszystkie rekordy i ta niesmiertelnosc zabrac dla siebie stad taka walka po bandzie w 2015 oby 46 ugral juz jak najmniej

  5. wolf wiecej luzu myslisz ze rossiego zaboli ze taki repsol84 nazwal go starym pierdzielem gdzies na jednym z forum?

    wolf ale spokojnie wiem o co kaman poprostu moze Ty tez jestes starym pierdzielrm ;)

  6. No, nawet jak VR nie jezdzi to i tak potrafi wypełnić każdy serwis motosportu ;)… Nie ma takiej sytuacji której magicy od PR nie zamieniliby w wielkie show z VR w roli głównej :))). Zostało jeszcze kilka dni do weekendu motoGP i można być pewnym że aż do kwalifikacji cały świat motosportu będzie terroryzowany thillerem na temat „czy da radę, czy go boli, czy to przeogromne poświęcenie, czy to szaleństwo geniusza, jak bardzo pomogło mu picie Monstera, czy ten grymas na twarzy to ból” etc… Uff, będzie cięzko.

    • Widzisz Mariusz, zarówno przeginanie medialne o powrocie z hura optymizmem (na które Sam Rossi nie ma pełnego wpływu) jak i potem robienie sobie taki żartów jak ty teraz powoduje, że sam temat się trywializuje i wypełnia ściekami głupich, podłych i gimnazjalnych komentarzy.
      ja rozumiem, że może i masz dobre intencję ale Ludzie: Facet (Rossi) po prostu testuje by sprawdzić nawet nie to czy może wrócić w ten weekend ale w jakiej jest formie i jak daleko to „bezpiecznego” powrotu.

      • Wiem wiem, po prostu wkurza mnie ta jaskrawo kolorowa otoczka, którą nie wiem dla kogo trzeba niczym pianę ubijać. Dla mnie to bez sensu, bo VR bez tego nie miałby kłopotu z ogromną popularnością – a tak wchodzi na jakieś absurdalne poziomy tandeciarstwa. Ja już teraz mam kłopoty żeby znajomym i własnej żonie (taaaa,tez z gimnazjum) wytłumaczyć czemu normalny człowiek interesuje się tym zabawnym światem „bohaterów” w dziecinno jaskrawych barwach z numerkami jak w grze komputerowej, którzy nawet siedząc przed wyścigiem mają przed sobą wielki kubeł z napojem znanej marki, obowiązkowo panienkę z parasolką a już podejście do kamery bez kolorowego pojemnika na ciecz nie zdarzyło się chyba od lat.
        Pamiętam złamanie Majki Włoszczowskiej sprzed kilku lat – pokazała zdjęcie i wszystko było jasne. A tu psia mać spektakl…

      • @mariusz
        Znany jest „spór” (w dużym przesadzonym uproszczeniu = tt isle of man – to są twardziele – MotoGp to wychuchane pizde…ki.
        I jest w tym niemało racji…Ale…Mówisz Maja Włoszczowska…. Z całym dla niej szacunkiem (twarda kobitka) jak popularny jest jej sport (medialnie)? Tam gdzie więcej kamer i pieniędzy nieuchronnie znajdzie się wielu chętnych (dziennikarze, kibice etc.) chętnych by ogrzewać się w cieple „gwiazd”. Dostrzegam ten plastik i sztuczność, i to mnie też drażni…ale poza tym jest PRAWDZIWA pasja tych zajebistych motocyklistów, którzy wyciskają z maszyn 100%. To jest edge racing, już lepiej się na torze nie da i to nas wszystkich (tych co kochają) rajcuje pomimo..hmmm jak się tak głębiej zastanowić, irracjonalności naszej postawy :)
        Stoner chyba również tego „plastiku” miał „trochę” dość?

      • mariusz – dodam moje 3 grosze – mnie nie przeszkadza ani plastik, ani kolorki, ani wielkie puszki z napojami energetycznymi, a tym bardziej paddock girls – jak ktoś nie chce tego oglądać, może oglądać sam wyścig – dziewczyn z parasolami nie zobaczy (mnie się podoba ta tradycja akurat), wielkich puszek też nie musi oglądać – można sobie potem poczytać wypowiedzi zawodników po wyścigu – po co się katować? Puszkami i kolorkami przecież, muszą przyciągać wzrok i zbierać pieniążki na ściganie się i należy się im wielki szacun, że potrafią to robić bez reklam alkoholu i papierosów (które de facto są zakazane [pety] ale nie o tym temat). Myślę, że nie ma co się czepiać, bo ta seria, to wzór do naśladowania dla innych serii wyścigowych, chyba w każdym aspekcie ;)
        elektrycerz – ja w sporze tt isle of man vs mgp, opowiem się jednak za mgp ;)

      • PS. Zapomniałem o Inżynierach (i również o mechanikach), dzięki którym te „zabawki” dla dużych chłopców istnieją, a dzięki tym chłopcom żyją. Tak mówiąc górnolotnie, niezły to mariaż inżynierii i sztuki.

  7. Święte słowa elektrycerz. Gość po prostu chce sprawdzic jak szybko moze wrócić do ścigania najbardziej wymagającymi motocyklami na świecie, bo on to kocha robic a komenty na poziomie gimbazy nie maja na nic żadnego wpływu

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
195 zapytań w 1,476 sek