Valentino Rossi przewiduje powtórkę z bitwy, jaką zafundował nam wspólnie z Loris’em Capirossi’m podczas zeszłorocznego wyścigu o Grand Prix Malezji. Rossi wymienia tor Sepang w gronie swoich ulubionych obiektów i ma nadzieję, że ostatnie Valentino Rossi przewiduje powtórkę z bitwy, jaką zafundował nam wspólnie z Loris’em Capirossi’m podczas zeszłorocznego wyścigu o Grand Prix Malezji. Rossi wymienia tor Sepang w gronie swoich ulubionych obiektów i ma nadzieję, że ostatnie postępy jakie udało się poczynić Yamasze na torze w Brnie zaowocują kolejnym udanym weekendem!
Sepang rozpoczyna serię trzech wyczerpujących wyścigów pod rząd, po czym po trzech tygodniach przerwy, w październiku odbędą się dwa ostatnie Gran Prix w tym sezonie. Jeśli Rossi chce i w tym roku zdobyć Mistrzostwo, a był on niepokonany od 2001 roku, musi odrobić stratę 38-miu punktów do aktualnego lidera „generalki” — Nicky’ego Hayden’a. Jednakże tak naprawdę w sumie dziewięciu zawodników ma jeszcze MATEMATYCZNĄ szansę na Mistrzowski tytuł.
#46 ma jeszcze szansę na tytuł, ponieważ w Brnie zajął drugie miejsce gdzie Hayden był dopiero dziewiąty. „Urwał” tym samym do Nicky’ego 13 pkt. Chociaż wyścig w Czechach zdominował Loris Capirossi to sezon 2006 jest uznany za jeden z najciekawszych w historii tych wyścigów, ponieważ (prawdopodobnie) do końca sezonu nie będziemy znali tego najlepszego.
Rossi kończył wyścig w Malezji na podium przez ostatnich pięć lat, zdobywając pamiętne zwycięstwo dla Yamahy w 2004 roku i zapewnienia sobie kolejnego tytułu Mistrzowskiego w ubiegłym roku, kończąc wyścig na drugiej pozycji zaraz za „Capirex’em”. Ducati/Bridgestone i Loris znów są oczekiwani żeby nadać tempo wyścigu zarówno w ten weekend jak i w Motegi. Możliwe, że właśnie te dwa wyścigi odegrają kluczową rolę w zdobyciu mistrzostwa przez Valentino, który musi pokonać Loris’a i wszystkich innych zawodników, żeby zdobyć 25 punktów za zwycięstwo.
„Każdy zapewne wie, że Sepang jest jednym z moich ulubionych torów, i zawsze jest dla mnie ogromną frajdą ściganie się tam na M1.” — powiedział Rossi. „ Zrobiliśmy naprawdę duży postęp w Brnie, tak więc wszyscy mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze pracować, i że będziemy w stanie walczyć o jak najlepsze rezultaty już od piątkowego ranka. W ubiegłym roku Loris był niewiarygodnie silny w Sepang, podobnie jak to było ostatnim razem w Czechach i mam nadzieję, że stoczymy świetną bitwę”.
„W tym roku niemożliwe jest zdobycie tytułu już w Malezji, więc naszym celem jest zdobycie jak największej ilości punktów, które pozwolą nam pozostać w grze o Mistrzostwo Świata. Najbliższe trzy wyścigi będą bardzo ważne, a sytuacja w tabeli może okazać się po nich o wiele bardziej przejrzysta. Czeka nas ciężka praca i sporo podróżowania, ale zamierzamy pozostać w pełnym skupieniu i dać z siebie wszystko co najlepsze!” – zakończył Valentino.
Dyrektor zespołu Camel Yamaha Team — Davide Brivio, mówił że przez te dwa miesiące będą maksymalnie skupieni na obronie mistrzowskiej korony, którą zdobyli z Vale w ubiegłych dwóch sezonach.
„Po bardzo długim i ciężkim sezonie zbliżamy się do jego końca. Wiem, że zawodnicy i każdy w zespole będzie nadal dawać z siebie 100% przez te ostatnie dwa miesiące.” – wyjaśniał Brivio. „Po wyścigu w Brnie mieliśmy dwa dni testów, które były niezmiernie ważne dla pięciu końcowych wyścigów w sezonie. Spróbowaliśmy wielu nowych rzeczy i zrobiliśmy duży krok do przodu z nowymi ustawieniami. Zdobyliśmy dzięki temu wiele cennych informacji, które, miejmy nadzieję, pomogą nam być konkurencyjnymi do końca sezonu.”
„Naszym celem numer jeden jest sposób pomocy Valentino, w zdobyciu kolejnego Mistrzostwa. Liczymy na walkę o tytuł aż do wyścigu w Walencji. Na szczęście tor Sepang i Phillip Island są jednymi z tych, na których zawsze świetnie nam szło, więc mamy nadzieję na świetny wynik!” – zakończył Davide.
Źródło: crash.net