Jak uważa dyrektor VR46 Racing Academy i zespołu SKY VR46 – Alessio Salucci – Valentino Rossi po sześciu – siedmiu wyścigach nowego sezonu będzie mógł zadecydować o przyszłości nie tylko swojej, ale również swoich podopiecznych w grand prix. Na razie The Doctor ma tylko roczny kontrakt z Petronas Yamahą, ale wynika to z tego, że malezyjska ekipa prywatna ma umowę z japońskim producentem właśnie tylko do końca 2021 roku.
„Wiele będzie zależało od tego, jak będą wyglądały wyścigi. Po sześciu – siedmiu grand prix zobaczymy, czy Rossi dalej jest konkurencyjny, i w jakim momencie będzie można podjąć decyzje.” – powiedział Uccio Salucci. „Nasi chłopcy rosną w siłę szybciej niż można było oczekiwać, nadszedł czas, aby pomyśleć o miejscu dla nich w zespole MotoGP.”
„Droga jest jednak długa, trzeba podjąć takie kroki, aby były właściwe również z ekonomicznego punktu widzenia. Przed nami ważne miesiące. Nie wiemy, jaki motocykl możemy mieć, wchodząc do MotoGP. Ale na pewno nasze serce jest z Yamahą.” – skomentował.
W tym roku w barwach zespołu Avintii Ducati w MotoGP debiutuje Luca Marini, pozostając jednak dalej związanym z VR46. Jest jednak niemal pewne, że jeśli zespół Rossiego awansuje do MotoGP, dostawca motocykli będzie inny. Gdyby Rossi postanowił przedłużyć swoją karierę w MotoGP, istnieje duża szansa, że będzie jeździł w barwach swojej własnej ekipy, oczywiście o ile uda się ją wprowadzić w tym czasie do królewskiej klasy.
Zawsze przed każdym kolejnym sezonem w którym wygasa mu kontrakt tak samo gadają” zobaczymy po kilku wyścigach. I czy wyniki są dobre czy kiepskie to i tak zawsze przedluza. Pewnie pojeździ do 50
Myślą podobnie, co roku to samo, trochę męczące już to jest, jednak nikt nie jeździ wiecznie i kiedyś będzie koniec.
… bo widocznie od tego to zależy :) mówi tak dopiero drugi lub trzeci raz, a jest tam już sporo czasu… a jeśli kogoś to męczy (fizycznie lub psychicznie), to tylko specjalista może pomóc… zdrówka! i zdrówko! :)
Żeby nie było , to ja bardzo szanuję Rossiego za to co osiągnął . Uważam też że jest żywą legendą ale jednak trochę mnie nudzi jego obecność
i fajnie jak robi to co lubi to niech jeżdzi
Jezeli nie przeszkadza mu krecenie sie w 2-giej piatce to spoko niech smiga. To jego osobista sprawa
Glancuś i jego przemyślenia :)
Żeby nie było , to ja bardzo szanuję Rossiego za to co osiągnął . Uważam też że jest żywą legendą ale jednak trochę mnie nudzi jego obecność
Fakt, tym bardziej, że od lat kilku nic wielkiego nie wnosi a na pewno …. walki na torze. Niemniej jednak no zobaczymy ja przypuszczam, że wątpię.
Skoro nic nie wnosi to jest taki Rabat 2.0? :)
Jak lubi wyścigi to niech to robi nadal , jeśli pozycje 7-15mu nie przeszkadzają to ok ,, co będzie jeśli wygra wyścig ,, ilu fachowcom , kanapowcom od wyścigów przed TV, IPLA itd. zamknie gęby ??
Nie przepadam za VR46 lecz mam dla niego ogromny szacunek , za to czego dokonał ,, a może dokona…