Podczas holenderskiej rundy Mistrz Świata Valentino Rossi ucierpiał poprzez wypadek i z powodu wielkiego bólu w ostatecznym rozrachunku uplasował się na 8 pozycji. Przypomnijmy jednak, że Włoch startował do wyścigu z ostatniego miejsca i mimo kontuzjiPodczas holenderskiej rundy Mistrz Świata Valentino Rossi ucierpiał poprzez wypadek i z powodu wielkiego bólu w ostatecznym rozrachunku uplasował się na 8 pozycji. Przypomnijmy jednak, że Włoch startował do wyścigu z ostatniego miejsca i mimo kontuzji zdołał wspiąć się na miejsce w pierwszej dziesiątce. Niestety teraz Valentino ma tylko tydzień na wylizanie ran, by w pełnej krasie stanąć do wyścigu na brytyjskim torze w Donington Park.
Rossi opuścił Assen u boku swojego fizykoterapeuty Marco Montanari’ego, który nie opuści go na krok aż do 9 rundy mistrzostw, która będzie do kierowcy Yamahy wyjątkowo ciężka. Vale wygrywał już siedem razy na torze Donington Park we wszystkich klasach pojemnościowych. Jednak weekendowy wyścig będzie nie lada wyzwaniem dla wielokrotnego Mistrza Świata. Na dodatek zawodnik z numerem 46 traci tyle samo punktów do prowadzącego klasyfikacji generalnej Nicky Haydena.
„Mamy dużo pracy by poprawić sytuację związaną z moim kontuzjowanym nadgarstkiem. Musimy maksymalnie zredukować ból i wyleczyć kość na ile to tylko możliwe” mówi Rossi.
„Byłoby dużo lepiej mieć miesiąc na tego typu kurację, ale niestety nie mamy tyle czasu. Ciągle trwają wyścigi i musimy się skoncentrować na tym, żeby wyjść na prostą i jak najlepiej pokazać się podczas najbliżej rundy. Mam nadzieję jednak,że przez najbliżej pięć dni mój stan zdrowa poprawi się i będę mógł pokazać na co mnie stać w Donington.”
„Donington Park to jak drugie domowe GP dla mnie i myślę, że fani pomogą mi w tym trudnym wyścigu. To mój ulubiony tor odkąd ścigałem się na nim w klasie 125ccm. Mam wiele świetnych wspomnień związanych z tym torem — chodźmy pierwsze zwycięstwo w klasie 500ccm w 2001 roku, lub ostatnie dwa lata wygranych w barwach Yamahy. Oczywiście ciężko będzie utrzymać tak wysoki poziom, ale robimy co w naszej mocy i myślę, że możemy spróbować!”
„Mamy trochę czasu przed brytyjską rundą i mam nadzieję, że podczas piątkowych treningów zobaczę Valentino w boksach dobrej formie” mówi szef teamu Davide Brivio. „Assen było serią zawodów pod wieloma względami. Ale jeśli Valentino wróci do formy to wraz z Colinem mogą pokazać klasę w kraju w którym są bardzo popularni.”
„Co by się nie działo pewne jest, że Vale nie będzie w 100% formie. Jednak z Assen pokazał, że mimo kontuzji potrafi walczyć z determinacją i tego samego wszyscy wymagamy w Donington. To bardzo ważne, że tak dobrze spisał się w Assen, gdyż strata do Haydena nie wzrosła tak strasznie i nadal jest do odrobienia. Wiem, że Valentino to twardy zawodnik i nie odpuści aż do ostatniej rundy.”
Miejmy nadzieję, że sympatyczny Włoch upora się z bólem nadgarstka i pokaże się z dobrej strony podczas weekendowego show. Po tym co zaprezentował nam w Assen można być w sumie tego pewnym. Konkurencja jednak nie śpi i jeśli Rossi myśli o tytule to musi atakować — co zapewne zrobi. Każda wygrana teraz może być na wagę złota, a każdy punkt decydujący pod koniec sezonu. Nicky pokazał, że potrafi wygrywać. Strącenie go z szczytu kwalifikacji generalnej nie będzie takie łatwe, co potwierdzą jego świetna forma i równa jazda od początku sezonu. Nie pozostaje nam nic więcej jak czekać na niedzielny wyścig!
A pierwsze treningi odbędą się już w piątek rano.
Źródło: www.crash.net