Valentino Rossi nie miał dobrego nastroju po wyścigu o GP Katalonii. Jedyny bardzo niewielki plus to to, że odrobił dosłownie dwa punkty do prowadzącego w klasyfikacji Mavericka Vinalesa. „Bardzo, bardzo mi smutno po tym weekendzie.” – mówił Włoch po hiszpańskiej rundzie, w której zajął zaledwie ósme miejsce. Ani przez moment nie liczył się w walce o najwyższe lokaty.
Poniedziałek to dzień oficjalnych testów MotoGP w Barcelonie, a dodatkowo Yamaha wzięła tam swój dodatkowy dzień na testy prywatne. Na torze pojawił się motocykl z nową ramą, która może być receptą na problemy z trakcją. Już kilka dni temu wykluczono możliwość powrotu do starego motocykla z 2016 roku.
„Dla mnie największym problemem jest to, że motocykl ma większą podsterowność i taki rozwój sprawy oznacza bardzo duże problemy dla tylnej opony. Ostatecznie, głównym problemem jest przyczepność tylnego koła, zwłaszcza w prawych zakrętach. Po 10 okrążeniach wyścigu miałem duże kłopoty i musiałem bardzo zwolnić. Próbowałem wszystkiego, ale niemożliwe było szybkie wychodzenie z zakrętów.” – powiedział po wyścigu Valentino Rossi.
Włoch pokłada w testach dużą nadzieję: „Ale na tym motocyklu od pierwszego razu, gdy go wypróbowałem, mam wyraźne braki podczas skręcania. Zawsze cierpię z tego powodu – czasem bardziej, czasem mniej. W poniedziałek na testy mamy trochę rzeczy, które nie pochodzą co prawda z 2016 roku, ale być może coś poprawią.”
„Z mojego punktu widzenia, stary motocykl lepiej skręcał i mniej obciążał tylną oponę. Tutaj, tak jak i w Jerez, inni byli od nas szybsi.” – powiedział Rossi, mając na myśli debiutantów z zespołu Tech 3, którzy dysponują Yamahami z 2016 roku.”
W poniedziałkowych przejazdach Rossi uplasował się w połowie stawki, podczas gdy Maverick Vinales długo widniał na czele i ostatecznie zajął drugie miejsce. Rossi wypowiadał się po tym dniu dość zachowawczo: „To był dobry dzień testów, mieliśmy wiele ciekawych rzeczy do sprawdzenia od Yamahy. Myślę, że wiele dowiedzieliśmy się o motocyklu, i znaleźliśmy miejsca, gdzie możemy się poprawić. Odczucia były lepsze, nawet jeśli nie rozwiązaliśmy jeszcze wszystkich problemów. Jutro mamy kolejny dzień i nowe rzeczy do testowania. Będziemy zatem kontynuować pracę.” Kolejny wyścig MotoGP za niespełna dwa tygodnie w holenderskim Assen.
Źródło: motorsport.com, motogp.com