Firma oponiarska Michelin zdradza kilka swych sekretów dotyczących rozwoju opon. Producent ten odnosi wiele sukcesów w klasie MotoGP i nie tylko. Motocykle jeżdżące na tym właśnie ogumieniu wygrywały prawie każdy wyścig w tym sezonie. Wyjątkiem była runda Firma oponiarska Michelin zdradza kilka swych sekretów dotyczących rozwoju opon. Producent ten odnosi wiele sukcesów w klasie MotoGP i nie tylko. Motocykle jeżdżące na tym właśnie ogumieniu wygrywały prawie każdy wyścig w tym sezonie. Wyjątkiem była runda w Jerez rozegrana 26 marca.
– Michelin dostarcza opony osiemnastu maszynom dla dziewięciu zawodników klasy MotoGP. Firma ta robi to przez cały sezon, czyli siedemnaście rund Mistrzostw Świata.
– Michelin dostarcza około 1000 opon na każde GP, z czego 40% to przednie opony a 60% – tylne. Czasami pozostałe opony zabiera się na kolejną rundę mistrzostw, lecz robi się to tylko wtedy, gdy nie ma się czasu na powrót po nową dostawę do Clermont-Ferrand.
– Dziewięciu zawodników klasy MotoGP jeżdżących na ogumieniu firmy Michelin zużywa w sumie około 400-500 opon na cały weekend Grand Prix. Około 10% wszystkich opon stanowią te, na których jeździ się w trakcie deszczu.
– Wszystkie opony Michelin’a są pakowane do ciężarówek (lub samolotów) według ich typu. Ułożone są one pionowo w elastycznych półkach, które zapobiegają deformacji. Wszystkie opony są oznaczone etykietami z kodem kreskowym, by ułatwić potem zarządzanie towarem.
– Transport opon Michelin składa się z trzech ciężarówek. W dwóch znajdują się opony a w pozostałej mobilne biuro, które jest podstawą do dobrego funkcjonowania opon. Ciężarówki te pokonują od 30,000-35,000km rocznie, podróżując do Europejskich rund Mistrzostw Świata oraz testów.
– ”Konwój” opon Michelin typowo przyjeżdża do Clermont-Ferrand w poniedziałek lub wtorek przed Europejskim wyścigiem, zakładając, że na miejsce dojadą najpóźniej w środę po południu. Michelin ma zazwyczaj od siedmiu do ośmiu ton ładunku na każdy wyścig.
– Napięte bezpieczeństwo jest zawsze, kiedy tylko opony znajdują się, poza Clermont-Ferrand. Ciężarówki nigdy nie jadą jedna za drugą, a kierowcy nigdy nie mogą pozostawić swojego pojazdu samotnego. Jeśli zatrzymują się na noc, to zawsze śpią w kabinach. Pojazdy te są również zaopatrzone w alarmy.
– Załoga Michelin’a w klasie MotoGP liczy 16 osób: kierownik programu, siedmiu inżynierów i ośmiu montażystów, którzy również prowadzą ciężarówki. Niektórzy z załogi są wyznaczani na tak zwane „nocne warty”, kiedy to muszą pilnować opon w nocy.