Przed szóstą rundą we włoskim Mugello zaledwie jeden punkt dzieli Bradley’a Smith’a od prowadzącego w klasyfikacji generalnej wśród zawodników zespołów satelickich, Cal’a Crutchlow’a.
Jak dotąd Smith zdobył dla swojego zespołu trzy szóste miejsca, a w ostatnim wyścigu w Le Mans jechał w „grupie pościgowej” ramię w ramię z takimi gwiazdami zespołów fabrycznych jak Marc Marquez czy Andrea Iannone.
„Wreszcie nadszedł ten moment w roku, kiedy znów odwiedzimy wspaniały tor w Mugello. Jazda na tym torze jest prawdziwą przyjemnością samą w sobie, a dzięki wspaniałej atmosferze na trybunach dodatkowo sam wyścig przysparza wielu pozytywnych emocji. Tor jest jednocześnie kręty i ma bardzo długą prostą startową, co oznacza największe szybkości w roku.” – powiedział Smith.
„Tor ten bardzo odpowiada lubiącym płynną jazdę motocyklom Yamahy. Czuję, że możemy osiągnąć dobry wynik. W ostatnim wyścigu jechałem w grupie pościgowej razem z Iannone i Marquez’em, więc mam nadzieję, że i w tej rundzie wypadnę konkurencyjnie.” – kontynuował.
„Jak zawsze spróbujemy ruszyć ostro z kopyta i jak najszybciej uzyskać właściwe ustawienia na kwalifikacje, co jest kluczowe, żeby osiągnąć dobry wynik w wyścigu.” – zakończył.
W poniedziałek rano Bradley Smith i jego zespołowy kolega Pol Espargaro potwierdzili swój udział w wyścigu Suzuka 8 Hours, który odbędzie się już w lipcu.
źródło, fot.: crash.net