Repsol Honda ogłosiła, że w ten weekend w GP Katalonii wystartuje Stefan Bradl. Niemiecki zawodnik pojedzie w miejsce Marca Marqueza, który poleciał do Stanów Zjednoczonych na kolejną, czwartą operację złamanego w 2020 roku ramienia.
Bradl zastępuje Marqueza praktycznie za każdym razem gdy ten jest niedysponowany, a takich wyścigów w ostatnich trzech sezonach było mnóstwo. Hiszpan miał problemy nie tylko po kontuzji i trzech operacjach ramienia, ale także w wyniku diplopii – podwójnego widzenia.
Jak wyglądają osiągnięcia Bradla w MotoGP od czasu kontuzji Marqueza na początku 2020 roku? Najlepsze wyniki Niemiec osiągał zdecydowanie w sezonie 2020, kiedy to zajął siódme miejsce w Portugalii. Był również ósmy we Francji.
Od tamtego czasu nie udało mu się ani razu wejść do TOP10. W sezonie 2021 najlepsza pozycja to 11. miejsce w GP Kataru. W tym roku startował w Argentynie – był 19., oraz w Jerez – nie ukończył jazdy.
Lecuona byłby lepszą opcją. Powinni dać mu szansę.
To prawda. Pod koniec zeszłego sezonu pokazał kilka niezłych akcji. Ale Honda ma przedziwną politykę kadrową.
Ja się nie zgodzę, Bradl jest lepszą opcją, bo zna ten motocykl dobrze i po prostu Honda będzie urządzała z jego wyścigów testy. Lecuona przede wszystkim jeździ w Superbike aktualnie
Tyle tylko, że Lecuona ma stały angaż w WSBK, gdzie jest najlepszy z zawodników Hondy. Po co miałby więc zmieniać normlalny kontrankt na zastępstwo w MotoGP? Chyba, że mówimy o jakimś innym Lecuonie XD.
Może dlatego, że sam był mega rozczarowany wypadnięciem z MotoGP ;) i na pewno chętnie by wrócił. Tym bardziej, że MM może już w tym sezonie się nie pojawić.
Na Lecuone w Motogp jeszcze przyjdzie czas :)
Ja bym raczej powiedzial, ze czas Lecuony w MotoGP juz minal.