Home / MotoGP / Stoner kończy testy w Jerez… w szpitalu

Stoner kończy testy w Jerez… w szpitalu

Zespół Ducati Marlboro, który w ubiegłym roku wygrał GP Hiszpanii, podczas testów w Jerez stanął wobec niespodziewanego zadania — podczas niedzielnego ostatniego treningu, ich nowy zawodnik — Casey Stoner uległ wypadkowi i został przewieziZespół Ducati Marlboro, który w ubiegłym roku wygrał GP Hiszpanii, podczas testów w Jerez stanął wobec niespodziewanego zadania — podczas niedzielnego ostatniego treningu, ich nowy zawodnik — Casey Stoner uległ wypadkowi i został przewieziony do szpitala.

„Po 40-to minutowych kwalifikacjach, chcieliśmy spróbować jeszcze symulacji wyścigu. Niestety nie poszło nam zbyt dobrze,” wyjaśnił Stoner. „Następnie próbowaliśmy jazdy na różnych tylnich gumach i to właśnie wtedy miałem wypadek. Chcieliśmy skończyć około 17:30 jednak nasz plan się nie powiódł.”

Casey po wypadku uderzył głową w ziemię, co spowodowało, że miał on rozmyty obraz w lewym oku. Dr Claudio Costa wolał jednak na wszelki wypadek, aby przetransportowano Stonera do szpitala. Tam przeprowadzono mu badanie okulistyczne, które nie wykazało żadnych zmian.

Ale Australijczyk dobrze wie, że on i Ducati muszą jeszcze dopracować maszynę przed powrotem do Hiszpanii, na drugą rundę Mistrzostw Świata MotoGP 2007. Mimo, iż w ubiegłym roku to Loris Capirossi zwyciężył w Jerez, to podczas tych trzydniowych testów, to Casey prezentował się lepiej. W piątek był drugi, a w sobotę i podczas niedzielnej „kwalifikacji” był szósty.

„Teraz musimy poprawić jeszcze kilka rzeczy, by w wyścigu tutaj poszło nam jak najlepiej,” powiedział młody Australijczyk. „Ta ostatnia sesja treningowa była jedną z naszych najgorszych, choć rano szło nam całkiem dobrze. Podczas sesji kwalifikacyjnej wcale nie walczyłem o samochód, tylko była to dla mnie szansa przetestowania różnych opon kwalifikacyjnych. Ogólnie jestem zadowolony z przebiegu tych testów. Teraz z niecierpliwością oczekuję pierwszego wyścigu w sezonie.”

„Capirex” podczas 40-to minutowej sesji kwalifikacyjnej był wolniejszy od Stonera o zaledwie 0.014 sek! Sam Włoch mówi, że jest „wystarczająco szczęśliwy” z jego tempem wyścigu, ale nadal chce testować nowe mieszanki opon.

„Ważną rzeczą jest, że znaleźliśmy dziś rozwiązania problemów, które napotkaliśmy wczoraj,” powiedział Loris. „Teraz jesteśmy wystarczająco szczęśliwi z naszym tempem wyścigu — możemy jeździć w granicach 1’41, co nie jest takie złe, tak więc osiągnęliśmy nasz cel. Wiedzieliśmy, że możemy mieć problemy z oponą kwalifikacyjną, i choć zrobiliśmy postęp, to oczywiste jest, iż musimy pracować z Bridgestone w tym kierunku. W tym momencie to właśnie opona kwalifikacyjna przysporzyła nam dość sporo problemów.”

Źródło: www.crash.net

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,956 sek