Casey Stoner udowodnił mistrzowską klasę i odniósł zwycięstwo w inauguracyjnym sezon 2008 wyścigu o Grand Prix Kataru. Drugie miejsce przypadło debiutantowi — Jorge Lorenzo a trzecie aktualnemu wicemistrzowi świata — Daniemu Pedrosie.
Tuż po rozpocCasey Stoner udowodnił mistrzowską klasę i odniósł zwycięstwo w inauguracyjnym sezon 2008 wyścigu o Grand Prix Kataru. Drugie miejsce przypadło debiutantowi — Jorge Lorenzo a trzecie aktualnemu wicemistrzowi świata — Daniemu Pedrosie.
Tuż po rozpoczęciu wyścigu ku zaskoczeniu kibiców na czołowych pozycjach znaleźli się Daniel Pedrosa i Colin Edwards. Natomiast nieco poniżej oczekiwań wyścig rozpoczął zdobywca pole position — Hiszpan Jorge Lorenzo, który spadł na czwarte miejsce.
Ulubieniec kibiców — Włoch Valentino Rossi od samego początku wyścigu wspinał się na wyższe pozycje i już na trzecim okrążeniu wypracował sobie drugie miejsce wyprzedzając po mistrzowsku Lorenzo i Edwardsa i zbliżał się coraz bardziej do prowadzącego Pedrosy z teamu Repsol Honda. Na okrążeniu numer pięć „Doctor” objął prowadzenie po udanym ataku na Hiszpana.
Podczas ósmego okrążenia Daniel Pedrosa stracił dwie pozycje na rzecz Lorenzo i Stonera i spadł na czwarte miejsce. Na tym samym okrążeniu Casey Stoner awansuje przed Lorenzo, wykonując udany manewr wyprzedzenia Hiszpana.
Australijczyk, który piął się do przodu jak burza podczas dziewiątego kółka wyprzedził prowadzącego Valentino Rossiego na prostej start-meta. Wyglądało to na powtórkę z zeszłego sezonu kiedy to „torpedowe” Ducati nie dawała szans pozostałym motocyklom.
Choć w czołówce było ciekawie to i zawodnicy z tyłu nie próżnowali. Na pochwałę zasłużył Andrea Dovizioso, który od początku wyścigu miał na plecach Jamesa Toselanda a mimo to ani razu nie dał mu się wyprzedzić.
Podczas jedenastego okrążenia z dalszą jazdą o czołowe lokaty musiał się pożegnać Chris Vermeulen, który miał problemy z przednią oponą. Po dość długim pobycie w boksach z powrotem wrócił na tor.
Na pozycji lidera natomiast wciąż utrzymywał się Stoner a jego mordercze tempo utrzymywał Jorge Lorenzo.
Prowadząca dwójka z każdym kółkiem odjeżdżała reszcie stawki a Valentino Rossi musiał wciąż uważać na jadącego za nim Pedrosę.
Podczas piętnastego okrążenia Dani przestał oglądać plecy pięciokrotnego mistrza świata i znalazł się przed nim zajmując trzecią pozycję. Jadący z przodu Stoner i Lorenzo nie mieli już raczej powodów do obaw, gdyż znajdowali się poza zasięgiem reszty zawodników.
Pierwszego w historii MotoGP nocnego wyścigu nie będzie dobrze wspominał, debiutujący w MotoGP, Alex de Angelis, który na 18 okrążeniu wypadł z toru. Na całe szczęście młodemu reprezentantowi republiki San Marino nic się nie stało.
Ciekawe wydarzenia miały miejsce w końcówce wyścigu. Na dwudziestym okrążeniu jadącego dość pewnie na czwartym miejscu Valentino Rossiego wyprzedził Andrea Dovizioso. Jednak radość Andrei nie trwała długo gdyż Vale szybko powrócił na utraconą pozycję.
Pierwsza trójka wykonywała ostatnie okrążenie bez zmian, natomiast Andrea Dovizioso pokazał Valentino Rossiemu, że dorósł do startów w królewskiej kategorii i w przepięknej walce, co chwila wymieniając się pozycjami o włos przeciął linię mety przed „Doktorem” i zajął ostatecznie czwarte miejsce.
Pierwsza dziesiątka wyścigu:
1. Casey Stoner AUS Ducati Marlboro Team (B) 42min 36.587 sek
2. Jorge Lorenzo SPA Fiat Yamaha Team (M) 42min 41.910 sek
3. Dani Pedrosa SPA Repsol Honda Team (M) 42min 47.187 sek
4. Andrea Dovizioso ITA JiR Scot Team (M) 42min 49.875 sek
5. Valentino Rossi ITA Fiat Yamaha Team (B) 42min 49.892 sek
6. James Toseland GBR Yamaha Tech 3 (M) 42min 50.627 sek
7. Colin Edwards USA Yamaha Tech 3 (M) 42min 51.737 sek
8. Loris Capirossi ITA Rizla Suzuki MotoGP (B) 43min 9.092 sek
9. Randy de Puniet FRA LCR Honda MotoGP (M) 43min 9.590 sek
10. Nicky Hayden USA Repsol Honda Team (M) 43min 14.941 sek
Pełne wyniki dostępne są tutaj