Fenomenalny zawodnik ekipy Yamaha Pawelec Wallrav RS, Andrzej Pawelec po raz kolejny okazał się niepokonany, pewnie wygrywając trzeci w tym sezonie wyścig motocyklowych Mistrzostw Polski klasy Superbike na torze w Poznaniu z ponad 30’sekundową przewagą nad zFenomenalny zawodnik ekipy Yamaha Pawelec Wallrav RS, Andrzej Pawelec po raz kolejny okazał się niepokonany, pewnie wygrywając trzeci w tym sezonie wyścig motocyklowych Mistrzostw Polski klasy Superbike na torze w Poznaniu z ponad 30’sekundową przewagą nad zespołowym kolegą, Sławkiem Grausamem.
Startujący z pole position 27’latek już na pierwszym kółku objął prowadzenie nad stawką 22 zawodników połączonego wyścigu klas Superbike i Superstock 1000 systematycznie oddalając się od rywali aż do samego końca 16’okrążeniowego starcia. Było to już drugie zwycięstwo Pawelca w ten weekend oraz trzecie w tym sezonie. Tym sposobem Andrzej pewnie prowadzi w klasyfikacji generalnej z kompletem 75 punktów.
Zespołowy kolega Pawelca, Sławek Grausam nie może mówić o równie spokojnym weekendzie. Problemy z elektroniką i udział w obu wyścigach tego weekendu na zapasowym motocyklu sprawiły, iz pochodzący z Łodzi 29’latek nie był w stanie dotrzymać kroku swojemu team-partnerowi, zmuszając go do finiszu na samotnej, drugiej pozycji w dzisiejszym wyścigu. Podium uzupełnił po raz kolejny Piotr Stachowiak, dosiadający, podobnie jak zawodnicy Yamaha Pawelec Wallrav RS, motocykla Yamaha YZF-R1. Poznaniak finiszował aż 41 sekund za plecami Pawelca.
Przysłowiową kropką nad i było uzyskanie przez Andrzeja najszybszego okrążenia wyścigu na piątym okrążeniu. Najlepszy przejazd zawodnika z Nowego Tomyśla wynosił zaledwie 1:35.852. Kolejna runda Motocyklowych Mistrzostw Polski odbędzie się w dniach 15-16 lipca na czeskim torze w Brnie.
Andrzej Pawelec: kwalifikacje: 1 pozycja startowa, wyścig I: 1 pozycja, wyścig II: 1 pozycja
Tym razem na pierwszym okrążeniu było dość spokojnie i bardzo szybko wysunąłem się na prowadzenie. Dzisiejszy wyścig odbył się przy bardzo wysokiej temperaturze, a na dodatek uszkodzeniu uległo urządzenie pokazujące czasy okrążeń, ale jechałem swoim tempem i okazało się ostatecznie, że było ono całkiem niezłe. Cieszę się z trzeciego z rzędu zwycięstwa. Mimo upałów ogumienie marki Dunlop przez cały weekend spisywało się fantastycznie, chociaż żaden z naszych zawodników nie oszczędzal się, co widać po wynikach. Podczas kolejnych zawodów w Poznaniu postaram się pobić znacząco swój aktualny rekord toru z kwalifikacji, trzymajcie kciuki! Ciekaw jestem co wydarzy się w Brnie ponieważ mój motocykl wcale nie jest najmocniejszą maszyną w stawce i walka o zwycięstwo nie będzie już taka prosta jak do tej pory tutaj, ale lubię ostre pojedynki więc nie mogę się doczekać.
Sławek Grausam: kwalifikacje: 2 pozycja startowa, wyścig I: 2 pozycja, wyścig II: 2 pozycja
W moim motocyklu nawaliła wczoraj elektronika. Co prawda udało mi się na przerywającym silniku zakwalifikować do wyścigów z drugim czasem, ale maszyna wyzionęła ducha zaraz po zjechaniu z toru. W obu wyścigach startowałem na R1, która tak naprawdę korzystała z zupełnie stockowego silnika. Potrzebowałem czasu, aby się w nią “wjeździć”, ale dzisiaj było już znacznie lepiej niż wczoraj. Niedzielny plan zakładał po prostu dojechanie do mety i zdobycie jak największej ilości punktów, ale nie liczyłem na walkę o zwycięstwo Biorąc pod uwagę okoliczności, jestem zadowolony z całego weekendu i nie mogę doczekać się już kolejnej rundy, która odbędzie się w czeskim Brnie. Liczę, że w końcu uda mi się powalczyć z Andrzejem. Dziękuję moim mechanikom za bardzo sprawną pracę nad motocyklami.
Superstock 1000
Sikora o włos od zwycięstwa
Reprezentujący team Yamaha Pawelec Wallrav RS w motocyklowych Mistrzostwach Polski klasy Superstock 1000 Ireneusz Sikora ukończył dzisiejszy, trzeci w tym sezonie wyścig na drugiej pozycji, finiszując zaledwie 0.864 sekundy za plecami zwycięzcy, Pawła Szkopka.
Po starcie z czwartego pola (drugi czas kwalifikacyjny w klasie Superstock 1000), Sikora stracił dwie pozycje jednak wkrótce wyprzedził dwóch rywali i znalazł się za plecami prowadzących w klasie Superstock 1000 braci Szkopek. Na dziewiątym kółku 35’latek z Mikołowa jechał już przed Markiem, by okrążenie później wyprzedzić jego starszego brata Pawła i wysunąć się na prowadzenie, które utracił dopiero na ostatniej cyrkulacji po ataktu zawodnika Kawasaki na końcu prostej start/meta.
Na osłodę, pochodzącemu z Mikołowa 35’letniemu motocykliście pozostał, uzyskany na piątym okrążeniu, najlepszy czas wyścigu wynoszący 1:36.483. W klasyfikacji generalnej Sikora zdołał zgromadzić 40 punktów i do lidera, Pawła Szkopka, traci 35 oczek.
Ireneusz Sikora: kwalifikacje: 2 pozycja startowa (4 ogólnie), wyścig I: 2 pozycja, wyścig II: 2 pozycja
Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyścigu, mimo iż zwycięstwo przeszło mi koło nosa. Po przeciętnym starcie szybko udało mi się dogonić prowadzących w stawce klasy Superstock 1000 braci Szkopków i obu ich wyprzedzić. Przez caly wyścig ostro naciskał mnie Paweł Szkopek, ale do ostatniego okrążenia udało mi się odpierać jego ataki. Niestety, na ostatnim kółku Paweł wyprzedził mnie, motocyklem lekko zatrzęsło i straciłem do niego kilka metrów. Tym sposobem nie mogłem go już zaatakować na ostatnich łukach, ale i tak bardzo mi się podobało. Postaram się zrewanżować na Pawle podczas kolejnej rundy w Brnie na torze, który bardzo lubię.
Superstock 600
Kolejne podium dla Kaczora
Walczący z gorączką Piotr Kaczor zajął drugie miejsce w dzisiejszym, trzecim w tym sezonie, wyścigu klasy Superstock 600, jaki odbył się na torze „Poznań”. 34’letni poznaniak minął linię mety 8 sekund za plecami zwycięzcy i lidera klasyfikacji generalnej, Marcina Kałdowskiego.
Tym sposobem Kaczor, który wciąż nie może wykorzystać potencjału swojej Yamahy YZF-R6 w pełni z uwagi na niekompletne przygotowanie motocykla, umocnił się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 60 punktów i stratą 15 oczek do lidera, Marcina Kałdowskiego.
Piotr Kaczor: kwalifikacje: 2 pozycja startowa, wyścig: 2 pozycja
Koszmar. Od rana walczę z gorączką i strasznym katarem dlatego chciałem po prostu dojechać do mety. Nie liczyłem na bezpośrednią walkę z Marcinem Kałdowskim dlatego w sumie jestem zadowolony z kolejnego drugiego miejsca na podium. Dziękuję mojej ekipie za wsaparcie i zapraszam wszystkich kibiców do Brna w Czechach, gdzie w lipcu odbędzie się kolejna runda Motocyklowych Mistrzostw Polski.
Yamaha YZF-R1 Cup
Waliłko znowu drugi!
Rafał Waliłko, jedyny zawodnik zespołu Yamaha Pawelec Wallrav RS w pucharze markowym Yamaha YZF-R1 wywalczył drugie podium w ten weekend, w trzecim wyścigu tej kategorii, jaki odbył się na torze „Poznań”. Jednocześnie 34’latek z Zielonej Góry umocnił się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej, za liderem i zwycięzcą wszystkich czterech wyścigów, Robertem Kowalskim.
Tym razem wyścig pucharu Yamaha YZF-R1 odbył się na dystansie dziewięciu okrążeń, a nie jak do tej pory, siedmiu. Waliłko, który debiutował w poprzednim sezonie w klasie Rookie, nie miał jednak problemów kondycyjnych wynikających z dłuższego o blisko dziewięc kilometrów pojedynku i przez pierwsze cztery okrążenia utrzymywał się na prowadzeniu by ostatecznie do mety dojechać 10 sekund za plecami Roberta Kowalskiego i blisko trzy przed Michałem Klejnotem, który uzupełnił podium wyprzedzając Szymona Dziawera po fantastycznym pojedynku na ostatnim kółku.
Waliłko, na co dzień Prezes Zarządu firmy Wallrav, sponsora tytularnego zespołu Yamaha Pawelec i producenta akcesoriów motocyklowych, był dzisiaj także autorem najszybszego okrążenia wyścigu, uzyskując na piątym okrążeniu czas 1:41.851 w pościgu za Robertem Kowalskim.
Kolejny wyścig Pucharu Yamaha YZF-R1 Cup odbędzie się w Poznaniu w dniach 5-6 sierpnia br, zaś wszyscy zawodnicy wystartują w przyszłym tygodniu „gościnnie” w wyścigu Pucharu R1 dla motocyklistów z całej Europy, jaki odbędzie się w czeskim Brnie w przyszłym tygodniu z okazji „Dni Yamahy”, wyniki nie będą jednak liczyły się do krajowej klasyfikacji.
Rafał Waliłko: kwalifikacje: 2 pozycja startowa, wyścig 1: 2 pozycja, wyścig 2: 2 pozycja
Popełniłem błąd na czwartym okrążeniu i straciłem z tego powodu prowadzenie. Robert natychmiast odskoczył mi na ładnych kilka metrów i utrzymywał bardzo szybkie tempo dlatego postanowiłem spokojnie dowieźć do mety drugą pozycję i cenne punkty liczące się do klasyfikacji generalnej. W sumie cieszę się bardzo z kolejnego drugiego miejsca, gdyż omal nie wyleciałem z trasy po wspomnianym błędzie na czwartym kółku. Cieszę się ze swoich postępów, ale wciąż nie udało mi się stanąć na najwyższym stopniu podium dlatego muszę jeszcze trochę nad sobą poprawcować.
Informacja Prasowa: Yamaha Pawelec Wallrav Racing Systems Team
Zdjęcie:
www.fotoflesz.pl