Kiedy przez ostatni tydzień oczy wszystkich fanów wyścigów motocyklowych (w klasie MotoGP) skierowane były na firmę oponiarską Bridgestone oraz na zespół Ducati Marlboro Team (którego zawodnik — Loris Capirossi zwyciężył ostatni wyścig w Czechach orKiedy przez ostatni tydzień oczy wszystkich fanów wyścigów motocyklowych (w klasie MotoGP) skierowane były na firmę oponiarską Bridgestone oraz na zespół Ducati Marlboro Team (którego zawodnik — Loris Capirossi zwyciężył ostatni wyścig w Czechach oraz ubiegłoroczne GP Malezji), zespół Riala Suzuki + też ma duże nadzieje na dobry wynik na torze Sepang.
Rok temu John Hopkins zakwalifikował się w Malezji w pierwszym rzędzie i ma on nadzieję na powtórzenie tego wyczynu, gdyż chce on osiągnąć swoje pierwsze podium w karierze MotoGP. Dla przypomnienia ten 23 letni Anglo-Amerykanin ściga się w „klasie królewskiej” już pięć lat i ani razu nie stanął na podium.
Kolega John’a z tego samego zespołu, a zarazem tegoroczny debiutant w klasie MotoGP — Chris Vermeulen, w miarę dobrze zna ten tor, gdyż były na nim przeprowadzane przedsezonowe testy. Dyrektor Suzuki – Paul Denning ma nadzieję na świetne wyniki oby swoich zawodników.
„Sepang jest torem, który zawodnicy znają bardzo dobrze. Wiemy czego można się tam spodziewać i jakie są warunki pogodowe więc musimy jak najlepiej rozpocząć ten weekend.” – zaczął Denning. „W Brnie zmagaliśmy się z kilkoma problemami lecz w wyścigu poszło nam całkiem nieźle.”
„John i Chris są bardzo waleczni więc powinni być bardzo silni w Malezji. John’owi zawsze dobrze tam szło, a Chris bardzo szybko uczy się torów. Musimy jeszcze trochę dostosować Suzuki GSV-R oraz Bridgeston’y do tamtejszych warunków. Suzuki jest silne, mamy więc nadzieję na świetną walkę podczas tych trzech wyścigów, zaczynając w Sepang.” – zakończył Paul.
źródło: crash.net