Home / MotoGP / Toseland: Sukcesy w WSBK nic nie znaczą w MotoGP

Toseland: Sukcesy w WSBK nic nie znaczą w MotoGP

James Toseland przyznał, że fakt iż dwa razy zdobył tytuł mistrzowski w zawodach World Superbike nie ułatwi mu startu w MotoGP w sezonie 2008.

Brytyjczyk do tej pory wziął udział w dwóch testach w nowym zespole Tech 3 Yamaha — w Sepang oraz JereJames Toseland przyznał, że fakt iż dwa razy zdobył tytuł mistrzowski w zawodach World Superbike nie ułatwi mu startu w MotoGP w sezonie 2008.

Brytyjczyk do tej pory wziął udział w dwóch testach w nowym zespole Tech 3 Yamaha — w Sepang oraz Jerez. Zdradził, że niezwykle starannie przykłada się do zimowych testów, aby jak najlepiej przystosować się do stylu jazdy motocykla 800cc.

Dwudziestosiedmiolatek powiedział MCN: Mój zespół ma tak wielkie doświadczenie w MotoGP, że nie ma sensu, abym za dużo się wtrącał i mówił przy każdej okazji — ‘jestem dwukrotnym mistrzem świata WSBK itd.’.

Toseland szczerze przyznaje, że chciałby aby kolejne testy odbyły się jak najszybciej. Nie ma jednak zamiaru brać udziału w nieoficjalnych treningach i z niecierpliwością czeka na rozpoczęcie oficjalnych testów MotoGP w styczniu w Sepang.

Debiutujący w MotoGP Brytyjczyk jest w najgorszej sytuacji wśród wszystkich debiutantów 2008. Pozostali kierowcy znają chociażby tory, ponieważ do MotoGP trafili z klasy 250cc. Mimo to James jest pozytywnie nastawiony na sezon 2008. Ma nadzieje, że da swoim rodakom niejeden powód do radości.
Ostatnim Brytyjczykiem, który odniósł sukces w MotoGP był Barry Sheene, a było to prawie trzydzieści lat temu.

Źródło: MCN; motogp.com

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,006 sek