27 kwietnia na torze Lausitzring w Niemczech miały miejsce dwa wyścigi pierwszej rundy Motocyklowych Mistrzostw Niemiec.
Reprezentant LW RACING TEAM – Paweł Szkopek, jadący na motocyklu YAMAHA R1, po udanych kwalifikacjach startował z 14 pozycji.
WYŚCIG 127 kwietnia na torze Lausitzring w Niemczech miały miejsce dwa wyścigi pierwszej rundy Motocyklowych Mistrzostw Niemiec.
Reprezentant LW RACING TEAM – Paweł Szkopek, jadący na motocyklu YAMAHA R1, po udanych kwalifikacjach startował z 14 pozycji.
WYŚCIG 1
Początek wyścigu zwiastował nie lada emocje. Po bardzo dynamicznym starcie, Paweł już na pierwszym zakręcie wyprzedził ośmiu rywali i zajmował 6 miejsce. W bardzo mocnej stawce Paweł walczył z zawodnikiem z Węgier – Gaborem Rizmayerem, ciągle zmieniając się pozycjami. Ostatecznie zajął bardzo dobre 7 miejsce.
“Pierwszy wyścig pojechałem dość asekuracyjnie. Nie wiedziałem jakie może być tempo wyścigu. W 2 okrążeniu popełniłem błąd, prawie przewracając się na wyjściu z jednego z ciasnych zakrętów i niestety wtedy straciłem dystans do czołówki. W pierwszym wyścigu użyłem troszeczkę innej opony niż np. Jorg, przez co pod koniec wyścigu jej przyczepność nie była doskonała. Jestem bardzo zadowolony, bo dzięki pomocy Michaela Galinskiego oraz techników z firmy Dunlop udało mi się przetestować zupełnie nowe – technologicznie opony”
WYŚCIG 2
Do drugiego wyścigu Paweł przystępował z innym nastawieniem, znając możliwości przeciwników wiedział, że może walczyć jak równy z równym. Start przebiegł podobnie jak w wyścigu numer jeden, zawodnik z Dobrzykowa znów wyprzedził kilku rywali i na mecie pierwszego okrążenia był piąty.
Wyścig wyglądał troszeczkę inaczej, gdyż Paweł jechał w grupie 4 zawodników: Kellner, Stamm, Zaiser co chwilę zmieniając się pozycjami. Aż do ostatniego okrążenia nie było wiadomo, kto wyjdzie z tej walki zwycięsko. Ostatecznie Paweł zajął 6 miejsce tym samym pomagając firmie Yamaha zająć 1 miejsce w klasyfikacji konstruktorów ex-equo z Hondą.
“Drugi wyścig był zupełnie inny. Nowa opona zupełnie inaczej
wytrzymała trudy wyścigu i pozwoliła mi na utrzymanie równego tempa do samego końca. Walka z Kellnerem, Zaiserem toczyła się do samej szachownicy. Niestety na ostatnim okrążeniu jechałem zbyt bezpiecznie i Christian Kellner wyprzedził mnie ale z Wice Mistrzem Świata nie wstyd przegrać po wyrównanej walce. Mimo wszystko weekend ten dał mi bardzo wiele. Mogłem powalczyć w bardzo mocnej stawce, przetestować najnowsze opony Dunlop. Cieszy mnie fakt, że szef Yamahy Europe – Andreas Bronnen docenił nasz wysiłek i wręczył puchar za pierwsze miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Już niebawem pierwsza runda Mistrzostw Polski i mój debiut w klasie Superbike.
Bardzo dziękuję moim sponsorom za umożliwienie mi startów.”
Drugi reprezentant naszego kraju niestety nie miał tyle szczęścia.
Andrzej Pawelec pechowo rozpoczął sezon Mistrzostw Niemiec klasy Superbike. Pochodzący z Nowego Tomyśla, sześciokrotny Mistrz Polski nie ukończył obu wyścigów na torze Lausitz.
29’latek reprezentujący barwy jednej z czołowych ekip w stawce, zespołu Yamaha Motor Deutschland, do pierwszej z ośmiu rund mistrzostw przystępował z optymistycznym nastawieniem po niedawnych, udanych testach na oddalonym o 130 kilometrów od Berlina obiekcie.
Licząca 4255 metry trasa sprzyjała Polakowi podczas kwalifikacji. Pawelcowi udało się bowiem wywalczyć wysokie, dwunaste pole startowe w stawce aż czterdziestu sześciu motocyklistów z całej Europy. Pierwszy czas uzyskał Austriak Martin Bauer, zaś zespołowy kolega Andrzeja, Joerg Teuchert, zakwalifikował się na świetnej, trzeciej pozycji.
Ekipa prowadzona przez doświadczonego mechanika i byłego zawodnika, Niemca Michaela Galinskiego, przed wyścigami po cichu liczyła na wysokopunktowane finisze obu swoich reprezentantów. O ile nadzieje te spełnił Teuchert, kończąc oba wyścigi na bardzo dobrym drugim miejscu, Pawelec miał o wiele mniej szczęścia.
Yamaha YZF-R1 z numerem 49 opuściła tor zaraz po starcie pierwszego wyścigu po kolizji Polaka z jednym z rywali. Drugi wyścig Andrzej zakończył w połowie drugiego okrążenia po uślizgu przedniej opony.
Podium w obu przypadkach wyglądało identycznie. Obok podwójnego zwycięzcy, obrońcy tytułu Martina Bauera i Joerga Teucherta, znalazł się na nim także Andy Meklau. W klasyfikacji generalnej zawodnicy ci mają odpowiednio 50, 40 i 32 punkty. Jeden punkt, dzięki piętnastej pozycji w pierwszym wyścigu, wywalczyła także reprezentująca ekipę Yamaha Motor Deutschland Mistrzyni Europy Kobiet, 25’letnia Niemka Nina Prinz.
Andrzej Pawelec
„Zaraz po starcie pierwszego wyścigu wyprzedziłem kilku rywali i awansowałem na siódmą pozycję, ale w połowie okrążenia ktoś chyba we mnie uderzył, ponieważ nagle znalazłem się na poboczu. Mechanicy świetnie spisali się odbudowując motocykl na czas przed drugim wyścigiem, ale on także zakończył się dla mnie przedwcześnie. Znów udało mi się dobrze wystartować, ale tylna opona strasznie ślizgała się na wyjściach z łuków więc straciłem kilka pozycji i pierwsze okrążenie zakończyłem na dziesiątym miejscu. Rozkojarzyło mnie to do tego stopnia, że upadłem z powodu uślizgu przedniej opony podczas hamowania w połowie drugiego kółka. Startując w Mistrzostwach Polski pierwsze okrążenia przejeżdżałem bardzo agresywnie, ale niestety taka taktyka nie pasuje do charakterystyki opon Dunlop. Firma obiecała przygotować dla mnie nowe mieszanki przed drugą rundą. Jestem bardzo zawiedziony tym co się dzisiaj stało i mam nadzieję, że na Oschersleben będzie już o wiele lepiej. Gratuluje Pawłowi Szkopkowi świetnego wyniku. Cieszę się, że pokazał naszym zagranicznym rywalom, że Polacy też potrafią szybko jeździć na motocyklach.”
Druga runda Mistrzostw Niemiec klasy IDM Superbike odbędzie się w dniach 16-18 maja na torze Oschersleben, na którym w sezonie 2005 startując na własną rękę Pawelec w równie wyrównanej jak w ten weekend stawce wywalczył bardzo dobre, dziewiąte miejsce.
Informacja prasowa