Home / MotoGP / Vinales ma nadzieję, że Yamaha też jest sfrustrowana wynikiem

Vinales ma nadzieję, że Yamaha też jest sfrustrowana wynikiem

Maverick Vinales nie może przejść do porządku dziennego w obliczu ostatnich wyników Yamahy – japoński zespół fabryczny poniósł klęskę w sobotnich kwalifikacjach do GP Walencji. Maverick Vinales najpierw w treningach nie zdołał uzyskać czasu, dającego mu awans bezpośrednio do Q2, a potem w Q1 nie uplasował się w czołowej dwójce i odpadł w pierwszej części. Niewiele lepiej poszło Valentino Rossiemu. Vinales ma nadzieję, że jego zespół poczyni zdecydowane kroki, aby wyeliminować problemy, które – zdaniem Vinalesa – nie dotyczą wyłącznie ustawień.

„Lepiej, gdybyście zapytali o to Yamahy, ja nie potrafię znaleźć wyjaśnienia. Jesteśmy w złym miejscu, mamy złe ustawienia i im więcej robimy, to motocykl pozostaje taki sam. Problem pochodzi od hamulców. Hamulce z trudem zatrzymują motocykl i gdy tylko podczas zatrzymywania się próbuję się wychylić, to jadę prosto. Nie skręcam, jadę prosto, i to jest największa przypadłość.” – powiedział po kwalifikacjach dziennikarzom, pytającym go o przyczyny porażki.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Miałem ten problem już w wielu wyścigach, ale to najbardziej ciasny tor. Tor, na którym wymagasz od motocykla więcej podczas hamowania, więc ten problem się powiększa.” – skomentował. „Możesz próbować, ale nadrobienie dwóch sekund na okrążeniu wyłącznie samymi ustawieniami jest niemożliwe.”

Vinales zdecydowanie zaprzecza, by tracił motywację teraz, gdy nie walczy już o pozycję w klasyfikacji generalnej. „Nie jestem w dołku. Mam motywację i siłę jak zwykle. Kiedy mam motocykl, potrafię być w czołowej trójce. Mimo to, dla nastawienia to bardzo trudna sytuacja.” – dodał.

„Teraz, tu w Walencji naciskam na 100 procent. Chciałbym odnieść jakiś niesamowity wynik, ponieważ to ostatni wyścig. Testy w 2016 roku były dobre, ale teraz, mając problemy i zajmując 17 czy 18 miejsce, to nie jest normalne. Szczerze mówiąc, jako zawodnik frustruję się tym. Mam nadzieję, że zespół też.” – zakończył.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motorsport.com

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 11

  1. Niech nie zwala wszystkiego na motocykl. Zgoda że yamaha teraz nie jest doskonałą konstrukcja . Tyle tylko że wcześniej jak miał skaner wyniki to było że M1 nie radzi sobie w deszczu. Teraz słaby wynik na suchym to nagle M1 nie radzi sobie ze skręcaniem i hamowaniem . Vale też nie idzie ale ponizej pewnej granicy nie zszedł. A vinial25 przed sezonem chyba myślał że tytuł mistrza mu sam wskoczy. Był za pewny siebie i życie go sprowadzilo na ziemie bo wcale on taki wspaniały nie jest jak mu sie wydawało. I widzi tylko problem w motocyklu. Niech jeszcze Vale pokaże mu w ostatnim wyścigu że jednak można być konkurencyjnym na M1 a przewagę ma robić motocyklista a nie motocykl .

  2. Ciekawe czy po cichu ludzie z fabryki w końcu zareagują, czy może szef zespołu w końcu podejmie jakieś decyzje…
    Czy też będziemy mieli kolejny, trzeci pod rząd, sezon w którym Yamaha rozśmiesza kibiców swoimi decyzjami, skłóci albo swój zespół albo swoje zespoły satelickie i doprowadza do kolejnego mistrzostwa dla kosmity, robiąc to z godną oklasków konsekwencją…
    Porównując sposób rozwijania motocykla przez trzy czołowe zespoły to nie da się zrozumieć jaką metodę na wprowadzanie zmian w motocyklu ma Yamaha – trochę takie „z trzech ram jedna przeciez będzie trafiona”…

    • Rozwój?, przeanalizujmy czasy zawodników na rożnych torach w 2016 i 2017, pod tym względem Yamaha- tak się wydaje – przez rok cofnęła się. Nie wiem, jak wielkie znaczenie robią opony i ich nieco odmienna konstrukcja rok do roku…

  3. Ciekawe jaki miał czas w testach na tym torze

  4. W takim razie co się stało że taka słaba czsówka?(VR też) Yamaha przedobrzyła z poprawkami czy Michelin zmienił miesznke gumy ? Możemy sobie gdybać i tyle Inżynierowie z Yamahy chyba też są w kropce
    Jeśli w przyszłym sezonie MV nie będzie miał wyników to różnie może z nim być bo VR jest nie do ruszenia w teamie

  5. Zaraz sie okaże, ze za Valentino wskoczy Zarco i Viniales bedzie takim Pedrosą w Yamasze.

  6. Zdecydowanie to nie wina Mavericka. W tym roku M1-ki w specyfikacji 2017 nie są zbyt konkurencyjne. Uwielbiam tego zawodnika tym bardziej mi Go szkoda. Mam nadzieję, że w przyszłym roku powalczy o tytuł mistrzowski, o ile pozwoli na to motocykl ;)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
175 zapytań w 1,468 sek