Home / MotoGP / VR46 satelickim zespołem Yamahy już w 2025 roku?

VR46 satelickim zespołem Yamahy już w 2025 roku?

Jak informuje Speedweek, znana jest już przyszłość zespołu VR46, należącego do Valentino Rossiego. Ekipa, która zna już smak zwycięstwa w MotoGP z Ducati, ma stać się od 2025 roku zespołem satelickim Yamahy. Według Speedweeka, włoska ekipa zawarła umowę z Yamahą podczas weekendu GP Kataru, stając się drugim zespołem japońskiej marka na razie na dwa lata, w sezonach 2025 i 2026.

Od dłuższego czasu spekulowano, że włoska drużyna poszukuje sposobu na nawiązanie współpracy z Yamahą, obecnie plasując się na równi z Gresini jako klient Ducati, w hierarchii będąc niżej nie tylko od zespołu fabrycznego, ale również Pramaca. Ducati obsługuje aż trzy zespoły prywatne. Yamaha – żadnego.

Prezydent FIM, Jorge Viegas, sugerował nawet pod koniec 2022 roku, że zespół VR46 przesiądzie się na Yamahę na sezon 2024. Jednak szef zespołu VR46, Alessio Salucci, zapewnił, że dotrzyma umowy z Ducati do jej zakończenia.

VR46 najprawdopodobniej otrzymałby w ramach umowy co najmniej jedną fabryczną nową maszynę M1, z Yamahą chętną do pozyskania usług obecnej gwiazdy Moto2, Fermina Aldeguera w „pakiecie”.

18-letni Hiszpan wygrał ostatnie trzy wyścigi w klasie pośredniej jeżdżąc na motocyklu marki Speed Up i prowadził rozmowy w sprawie dołączenia do VR46 jako zastępca Luca Mariniego, który został wybrany na następcę Marca Marqueza w zespole fabrycznym Hondy. Niewykluczone jednak, że zostanie w Moto2 by walczyć o mistrzostwo, a w VR46 zobaczymy rewelacyjnego ostatnio Fabio Di Giannantonio.

komentarzy 7

  1. Mam nadzieję, że to ściema ;) Inaczej więcej na tym stracą niż zyskają.

    • A niby czemu? Wiesz więcej niż szefowie teamów i producenci? Nie wydaje mi się. Dla nas i dla sportu to dobra wiadomość. Po pierwsze, Szanse zespołów trochę się wyrównają. Po drugie znacznie ważniejsze. Ten ruch oznacza, że Yamaha nie ma zamiaru zwijac się z MotoGP. Honda też tego nie zrobi. To legenda. Nie ma o czym mówić. Czyli już jest dobrze. A motocykle Yamahy powoli się poprawiają. Nadal do czołówki brakuje ale Fabio regularnie walczy ostatnio w pierwszej dziesiątce i przywozi punkty. To wszystko może zapowiadać więcej walki między zespołami i lepsze widowisko. I o to chodzi. Puchar Ducati powoli zaczyna mnie nudzić.

  2. Im więcej różnorodności, tym lepiej.

  3. W takiej sytuacji, może nastąpić ciekawa walka o Aldeguera, między VR46 a Pramaciem.

  4. Kontrakt z DiGia koniecznie przedłużany co miesiąc w zaleznosci od wyników:). Majster gwarantowany.

Dodaj komentarz