Maverick Vinales nie wystartuje w GP Austrii – przypomnijmy, że Yamaha „ukarała” swojego zawodnika za próbę sabotażu i rzekomego zniszczenia silnika. Tak wynikało z telemetrii.
Pojawiło się nagranie wideo onboard, gdzie widać i słychać, że Vinales rzeczywiście używał biegów w sposób, mogący przyczynić się do awarii motocykla.
Aby obejrzeć film kliknij w „Obejrzyj w YouTube”
Leciał na odcięciu zarzynał piec… frustracja?
Fakt faktem zachowanie dziwne MV które się nie podobało szefostwu, ale sama jazda na odcięciu łącznie jakieś 10-12 sec z tego co pokazuje filmik to raczej nie zaszkodzi silnikowi. Skoro cywilne motocykle jak palą gume to najczęściej na odcięciu albo są łojone w stuncie nie mają problemu i działają dalej bezproblemowo, to gdzie silniki wyczynowe. Rev Limiter właśnie jest po to żeby nie uszkodzić silnika (zbyt wysokimi obrotami) odkręcając gaz na maksa. Jedyna opcja to żeby przekręcić silnik to jadąc z duża prędkością np blisko odcięcia i zredukować jeden czy dwa biegi to wtedy na 100 % cos padnie.
Filmik w dużej mierze pokazuje zbyt szybkie zmienianie biegów na wyższy, odcinanie zapłonu oraz jedna „ostra” redukcje pod koniec filmiku przy wyjściu z zakrętu. Tu raczej nic nie mogło rozwalić „zdrowego” silnika”.
W mojej opinii Yamaha dała bana na wyścig nie za ryzyko uszkodzenia motocykla ale bardziej za zachowanie które było bardzo dziwne i dziecinne.
Co można o nim powiedzieć ? Głupiec, który miał maszynę na miarę mistrzostwa a z niej zrezygnował.
Jestem ciekaw czy po tym występie znajdzie jeszcze miejsce w jakimkolwiek zespole MotoGP.. Chyba nie chciałbym zatrudniać gościa który ma coś nie tak z głową i dawać mu Moto za ponad 1mln €
Skoro Fenati znalazł ponownie miejsce w mistrzostwach to Viñales też znajdzie.
Tym sposobem Vinales skreślił się z MotoGP.Jestem ciekawy kto będzie jeżdził u boku Alexa Espargaro w Aprilli
Wyobraźcie sobie, że na przed ostatnim okrążeniu dopiąłby swego, rozwalił silnik i nasmarował olejem na końcu prostej przed jedynką czy trójką… Sam prawie zginął na tym torze rok temu, a mimo to idiota naraża innych. Mógł zjechać do boksu, zamiast tego próbował zrobić na złość innym jak i sobie samemu… Zachowanie na poziomie pięciolatka, nie profesjonalnego zawodnika w możliwie najwyższej kategorii wyścigowej.
Nigdy nie jeździłem na motorze ale czy to chodzi o to jak pod koniec okrążenia przed zjazdem przytrzymał dłużej na biegu na odcince?
Nie tylko przy końcu. Na prostych również. Zamiast zredukować, on ciągnie na niskimi biegu do odcięcia. Może moto mu dobrze nie chodził i chciał coś sprawdzić? Na obronę: wiem, że to „delikatne” motocykle, ale kilka odcinek nie zabija od razu silnika. Odcięcie i sprzęgło antyhopingowe chyba po to jest aby utrzymać silnik w „bezpiecznych” obrotach?
A taki był „przyszły mistrz MotoGP”
Zastanawiam się, czy Viñales pojawi się jeszcze w tym sezonie na torze. A jeżeli tak, to co wtedy sobą zaprezentuje. Chłopak ewidentnie nie radzi sobie z psychiką, zresztą pod tym względem nigdy do najmocniejszych nie należał. Ale powrócić po banie, w dodatku do zespołu, z którym w zasadzie już się żegna w sposób dość kontrowersyjny, bo przecież zrywa kontrakt i do zespołu, na który na bank będzie po tym banie obrażony… Jeśli wróci, może być ciekawie. A dodatkowo, jeżeli się nie ogarnie i nie pokaże jakiejś klasy nawet jeśli nie w jeździe, to chociażby w zachowaniu, to obawiam się, że również Aprilia może mu podziękować. Zwłaszcza, że nie jest to zaspół słynący z tolera6dla swoich zawodników.
Zastanawiam się, czy Viñales pojawi się jeszcze w tym sezonie na torze. A jeżeli tak, to co wtedy sobą zaprezentuje. Chłopak ewidentnie nie radzi sobie z psychiką, zresztą pod tym względem nigdy do najmocniejszych nie należał. Ale powrócić po banie, w dodatku do zespołu, z którym w zasadzie już się żegna w sposób dość kontrowersyjny, bo przecież zrywa kontrakt i do zespołu, na który na bank będzie po tym banie obrażony… Jeśli wróci, może być ciekawie. A dodatkowo, jeżeli się nie ogarnie i nie pokaże jakiejś klasy nawet jeśli nie w jeździe, to chociażby w zachowaniu, to obawiam się, że również Aprilia może mu podziękować. Zwłaszcza, że nie jest to zaspół słynący z tolerancji dla swoich zawodników.