MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Andrea Dovizioso po TT Assen powiedział, że obecnie największy problem Ducati to utrzymanie tylnej opony w dobrym stanie pod koniec wyścigu. W zeszłym roku takie kłopoty nie występowały, i Włoch radził sobie świetnie. W tym sytuacja jest trudniejsza. W Holandii zajął dopiero czwarte miejsce, mimo że przez cały czas jechał w czołowej grupie.
„Traciliśmy na ostatnich ośmiu okrążeniach, w ogóle nie miałem trakcji. To dlatego nie mogłem pozostać w kontakcie z Markiem i nie powalczyłem o podium – to negatywna strona weekendu. Cieszy mnie czwarta pozycja, ponieważ na ostatnich ośmiu okrążeniach miałem duże problemy. Nie miałem szybkości.” – powiedział po weekendzie Andrea Dovizioso.
„Zajałem to czwarte miejsce, ponieważ znalazłem się w dobrym miejscu i w dobrym momencie, nie dlatego, że byłem szybki. Jestem zadowolony z tego, w jaki sposób jechałem w tym wyścigu, ale musimy spróbować poprawić sposób, w jaki zarządzamy tylną oponą. Różnica jest taka, że gdy tracimy przyczepność pod koniec wyścigu, to mamy przekopane. W zeszłym roku mogliśmy zarządzać zużyciem i być szybkimi pod koniec wyścigu. W tym roku, na tym ogumieniu – nie.” – dodał zawodnik Ducati.
Mimo to, zawodnik Ducati wciąż wierzy w mistrzostwo. Na razie jest piąty w generalce i traci aż 61 punktów do prowadzącego Marca Marqueza. „Jeśli spojrzysz na tabelę i na ten wyścig, chcąc postawić cele – trudno jest pokonać Marqueza, ale nie jest to niemożliwe.” – powiedział. „Ale na ten moment nie skupiam się na tym. Nie będę jeździł, by powodować dziwne sytuacje.”
„Musimy poprawić nasze negatywne aspekty, pod koniec wyścigów wciąż nie jesteśmy wystarczająco mocni. Trzeba się na tym skoncentrować. Kiedy będziemy pod tym względem lepsi, możemy pomyśleć o czymś więcej. Jeśli nie będzie dobrze pod każdym względem, nie da się powalczyć z Markiem, bo ma już wiele punktów.” – zakończył.
Źródło: motorsport.com
