Home / MotoGP / Wywiad z Valentino Rossim

Wywiad z Valentino Rossim

Ostatnie lata były trudnym okresem dla Valentino Rossiego, zarówno pod względem sportowym(brak tytułu od sezonu 2005) jak i osobistym(problemy podatkowe). Jednak wydaje się, że jako kierowca daleki jest od złożenia broni. Co na temat swojego wieku, sezonu Ostatnie lata były trudnym okresem dla Valentino Rossiego, zarówno pod względem sportowym(brak tytułu od sezonu 2005) jak i osobistym(problemy podatkowe). Jednak wydaje się, że jako kierowca daleki jest od złożenia broni. Co na temat swojego wieku, sezonu 2008, kontraktu z Yamahą i przeciwnikach do powiedzenia ma słynny Włoch przekonamy się z fragmentu wywiadu opublikowanego na łamach magazynu Road Racer X.

RRX: Wszyscy starają Ci przypomnieć, że masz już 29 lat. Na początku sezonu to był bardzo popularny temat. Jak się z tym czujesz?
Valentino Rossi: ”Tak, to prawda. Wiele osób chciałoby abym zachowywał się jak osoba starsza, jednak będą musieli jeszcze trochę poczekać, ponieważ nadal jestem szybki!”

RRX: Co zostało z tego młodzieniaszka, który przybył do mistrzostw w roku 1996?
VR: ”Sporo, tak myślę. Minęło już rzeczywiście dużo czasu od mojego pierwszego sezonu i wiele się zmieniło. Mam jednak szczęście, że zawsze byłem w silnych zespołach, z wieloma wspaniałymi ludźmi dookoła, zawsze też byłem wstanie jeździć szybko na motocyklu. Powiedzmy, że jestem zadowolony z mojej kariery, ale uważam, że nadal jest sporo do zrobienia. Obecnie mamy mieszankę doświadczenia z wszystkich poprzednich sezonów oraz tą samą chęć do dobrej zabawy, która towarzyszyła mi podczas okresu kiedy zaczynałem ściganie.”

RRX: Kiedy przybyłeś jako młodzieniec w roku 1996, wyobrażam sobie, że miałeś tylko jedną rzecz w swojej głowie, chęć zwyciężania i dobrą zabawę. Teraz — przepraszam jeśli to narzucam — jesteś dorosłym facetem, z niesamowitą sportową karierą i pokaźną fortuną na koncie. Co teraz jest w Twojej głowie? Jakie są Twoje priorytety?
VR: ”Tak, prawdą jest to, że mam teraz w głowie wiele innych rzeczy. Jednak różnica pomiędzy wygrywaniem i nie wygrywaniem jest ogromna. W moim przypadku fakt zwyciężania lub nie oddziałuje na wszystko inne. W moim przypadku, wygrywanie jest priorytetem, jest dla mnie czymś bardzo wyjątkowym.”

RRX: Powiedz mi jedną rzecz. Czy myśl o braku zwycięstw w sezonie 2008 przeraża cię?
VR: ”Zwyciężanie w tym roku jest bardzo, ale to bardzo istotne, będzie także bardzo trudne. Mam przeciwników, którzy są niezwykle mocni i bardzo mocno nastawieni na walkę. Ważną rzeczą jest mieć okazję i mieć warunki by próbować, by walczyć, by wygrywać i być wśród nich. Zobaczymy jak się wszystko ostatecznie potoczy.”

RRX: W tym roku kończy się Twój kontrakt z Yamahą. Czy myślałeś już o tym kiedy usiądziesz do rozmów by przedyskutować jego przedłużenie lub też nie?
VR: ”Ciężko powiedzieć, ale rozpoczniemy rozmowy początkiem lata, tak mniej więcej.”

RRX: Czy Yamaha ponownie znalazła chęć do odnoszenia zwycięstw jak to było w roku 2004?
VR: ”Na to właśnie wygląda. W końcu…Valencia 2007 był bardzo ważnym wyścigiem, ponieważ to wtedy sięgnęliśmy dna w każdym tego słowa znaczeniu: w naszych rezultatach, w pechu, w przygotowaniu motocykla. Prawdopodobnie w tamtym okresie sezonu nasz motocykl był najwolniejszym na torze. Yamaha nie mogła sobie na to pozwolić, Yamaha musi posiadać motocykl zdolny do wygrywania. Tak, wydaje się, że oni odpowiednio zareagowali i mocno się postarali, nasz nowy motocykl jest konkurencyjny.”

RRX: Od zawsze chwaliłeś Pedrosę i dobrze o nim mówiłeś. Dlaczego Twoim zdaniem jeszcze nie zdobył on tytułu mistrzowskiego w MotoGP, kiedy tacy zawodnicy jak Nicky Hayden czy Casey Stoner — kierowcy, którzy na papierze nie mają tyle talentu ile on — tytuły zdobyli?
VR: ”Tak to prawda. Zawsze dobrze mówiłem o Pedrosie, byłem jego fanem od kiedy jeździł w klasach 125 i 250, ponieważ podobał mi się jego styl. Potem jednak staliśmy się rywalami, więc nie mogłem być już dłużej wielbicielem jego talentu! Wracając do Twojego pytania, uważam, że miał on nieco pecha. W 2006 nie był jeszcze gotowy do zwycięstwa; w 2007 różnica pomiędzy Bridgestonem a Michelinem była zbyt wielka. W międzyczasie przybyło wielu młodych zawodników, którzy są wstanie zwyciężać i już przed sezonem zdążyli nieco zamieszać. Ten sezon będzie dla niego nieco trudny, pomimo, że i tak nadal uważam go za jednego z najsilniejszych w stawce.”

RRX: Na obecną chwilę, kto jest mocniejszym przeciwnikiem, Dani Pedrosa czy Jorge Lorenzo?
VR: ”Na tę chwilę…myślę, że na końcu mistrzostw będzie to Pedrosa, jednak w tym momencie Lorenzo jest mocniejszym przeciwnikiem, ponieważ jest moim partnerem z zespołu, ściga się na tym samym motocyklu co ja. Biorąc wszystkich pod uwagę, faktem jest, że to on jest moim największym przeciwnikiem.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
145 zapytań w 0,994 sek