Home / MotoGP / Zawodnicy KTM po testach w Katarze

Zawodnicy KTM po testach w Katarze

Dokładnie za dziesięć dni Pol Espargaró i Bradley Smith po raz pierwszy wezmą udział w rundzie Motocyklowych Mistrzostw Świata dosiadając motocykli austriackiej marki KTM. Debiut obu jeźdźców na RC16 zbliża się wielkimi krokami, a Hiszpan i Anglik oceniają swoje szanse oraz to, co wymaga drastycznej poprawy.

Zacznijmy od Pola Espargaró. Na kombinowanej tabeli czasów sympatyczny Katalończyk zakończył ostatni przedsezonowy test w Dosze na 22 miejscu, za swoim nowym/starym kolegą zespołowym Bradleyem Smithem. Pol stracił 2,141 sek do kosmicznego Mavericka Viñalesa. Do Bradleya stracił zaś 0,120 sek.

W porównaniu do jazd testowych na Wyspie Filipa dystans do czołówki… zwiększył się. W Malezji Espargaró tracił „tylko” 1,308 sek. „Bardzo dużo testowaliśmy, bardzo wiele nowych części.” – wyjaśnia 25-latek. „Na tym torze byliśmy najwolniejsi w porównaniu do torów w Walencji, Jerez, Sepang lub Phillip Island. Jesteśmy trochę dalej, niż byśmy chcieli być. Ale odbyłem tutaj symulację wyścigu i przejechałem długi dystans na zużytych oponach, na czym się głównie koncentrowałem. Musieliśmy zobaczyć, jak motocykl reaguje na zmianę przyczepności, ponieważ w tej kwestii ledwo zebraliśmy wcześniej jakiekolwiek dane. Czasy okrążeń nie są najlepsze, ale w tym momencie musimy przygotować się raczej od wyścigu, a nie do walki o najlepszy czas.”

KTM RC16 pozostawia wiele miejsca do poprawek. „Mamy wiele rzeczy w motocyklu, które musimy poprawić. Jest ich zbyt wiele, by móc je wszystkie zliczyć. Pierwszym punktem na liście jest przyspieszenie. Na tej płaszczyźnie tracimy najczęściej. Również przy skręcaniu brakuje nam trochę do przeciwników. Hamowanie jest za to w porządku. Najsłabsi jednak jesteśmy przy przyspieszaniu. To wyszło na jaw podczas symulacji wyścigu, ponieważ straciliśmy dużo trakcji. Musimy pilnie poprawić elektronikę.” – mówi Espargaró wymagającym tonem.

Czego Pol spodziewa się podczas weekendu wyścigowego w dniach 23-26 marca w Katarze? „Nie wiem. Podczas weekendu wyścigowego wszystko jest inne. Ma się mało dni i sesji. Chętnie testowałbym ten motocykl jeszcze przez rok, ale to niemożliwe. W kilka dni musimy przygotować się do wyścigu, a to niestety nie powiedzie się nam w stu procentach.” – dodaje.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Podczas trzech dni testów w Katarze Bradley Smitch poprawił się o znaczne 2,403 sek i zostawił za sobą swojego nowego/starego kolegę zespołowego Pola Espargaró. Brytyjczyk zajął finalnie dwudzieste pierwsze miejsce ze stratą 2,021 sek do najlepszego zawodnika testów.

„Zatroszczyliśmy się tu o to, żeby znaleźć części, których użyjemy w wyścigu. Zawieszenie, wahacz i tak dalej. W ciągu trzech dni poprawiliśmy się, co z resztą widać. Moje rezultaty na średniej tylnej oponie też uległy poprawie i zdaje się, że to może być moja opcja na wyścig. Intensywnie pracujemy nad mapowaniem silnika. Pod względem elektroniki też mogliśmy wprowadzić poprawki, a nasza regularność na nowych i starych oponach też jest lepsza.” – mówi Anglik.

Smith i KTM osiągnęli poprawę, ale musieli też uporać się też niepowodzeniami. „W sobotę przydarzył mi się upadek w drugim zakręcie. Wpadłem wtedy na nierówność asfaltu. Z tego powodu straciliśmy półtorej godziny, co było frustrujące. Cieszę się jednak z podwozia, które jest rozwijane we właściwym kierunku. Moje czasy są znacznie bardziej jednostajne. W porównaniu do piątku poprawiłem się w sobotę o 1,5 sek. W niedzielę byłem o sekundę szybszy.”

Czego Bradley spodziewa się podczas weekendu wyścigowego? „Kiedy patrzę na moje czasy, to wiem, że musimy zyskać jeszcze sekundę. Jeśli pojedziemy w kwalifikacjach 1:55 min, to byłoby to bardzo pozytywne. Mamy na widoku dwóch chłopaków przed nami [Lowesa i Rabata], ale do reszty zawodników dzieli nas spory dystans i to z nimi musimy walczyć jeśli chcemy myśleć o punktach. Ale punkty są chyba teraz dla nas zbyt optymistyczne. Jednak stawiałbym sobie wyższe cele.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: Speedweek.com; opr. własne.

AUTOR: Paweł Zglejc

Fan motocykli i wyścigów motocyklowych od 2006 roku dzięki takim zawodnikom jak Troy Bayliss, Nicky Hayden, Casey Stoner i James Toseland.

komentarzy 9

  1. Trzymam kciuki za sukces KTM-a i choć teraz to nie wygląda różowo, zobaczymy jaka będzie poprawa w 2018

  2. Wspaniałe zdjęcie :)

    Z takim malowaniem to mogą być na końcu stawki – bądźmy ludźmi, nie ma co za dużo wymagać ;)

    • Rozkoszujmy się więc jeszcze widokiem tego motocykla bo nie wiadomo jak długo jeszcze będzie taki zgrabny, czysty, sexi.

      Jeśli bowiem KTM dołoży motocyklowi mocy, poprawi przyspieszenia o których wspomniał PE to rozpoczną się pewnie problemy w prowadzeniu motocykla które u innych producentów (Honda,Yama,Dukat) wymusiły zastosowanie „skrzydełek w dziwnych obudowach” aby poprawić stabilizację (unoszenie dziobu) przy jeździe na wprost oraz w zakrętach. I wtedy tak piękny i seksowny dotąd KTM może ulec jakiemuś dziwnemu „przepoczwarzeniu”. Cieszmy się więc, z jego złych osiągów bo jego wygląd jest jak dotąd wyśmienity. Jak już zacznie stawać się konkurencyjną maszyną to z pewnością ucierpi na wyglądzie.

      To tak trochę jak wy mężczyźni myślicie o nas kobietach „niech będzie ładna a mądra już za bardzo być nie musi” bo jak kobieta zaczyna być mądra to jakoś tak w dziwny sposób w waszych oczach „blaknie” i staje się często dla was irytująca :-)))

      Dygresja: oczywiście dla tych którzy by nie zauważyli powyższy wpis jest autoironiczny i prześmiewczy więc proszę „gorące głowy” aby nie brały go sobie zbyt do serca i rozpoczynały polemiki :-))))

      PS. Ciebie Lukasso ta końcowa dygresja nie dotyczy gdyż w ten sposób obraziłabym Twoją inteligencję ;-)

      • To jest MotoGP! tu ma się dziać i wewnątrz motocykla i na zewnątrz. A nie wyglądać jak piżdziki z Moto3 gładkie, czyste, seksi :)

      • MatioCFC – witam cie bo chyba jesteś nowy tutaj i to dobrze ze do nas dołączyłeś.
        Twoja opinia to tylko jeden z punktów widzenia. Szanuję go ale pamiętaj że nie działamy tu na zasadach wyroczni tylko luźnej wymiany poglądów więc nie zaperzaj się jeśli ktoś inny nie podzieli twojej opinii a jego opinia będzie absolutnie odmienna od twojej. Ja twoją opinię przyjęłam do wiadomości i tyle.

  3. Motocykl wyglada obłędnie ale jeździ….. szkoda zawodników bo nie mogą pokazać swojego potencjału.

  4. nie od razu Majkela Dżeksona skomponowano. Suzuki po powrocie do motogp też nie grzeszyło osiągami i konkurencyjne nie było.

  5. Zespół dopiero raczkuje, ale mają dobrych zawodników. Dobrze, że są bo rozwiną (ulepszą) motocykl i team. Dlatego w przyszłości przechodzący do klasy królewskiej młodsi zawodnicy najprawdopodobniej będą mieli od razu konkurencyjny motocykl. Trzymam kciuki.

  6. Trochę po tym briefingu jest nadziei. Mieli cieżkie przygotowania, dużo do poprawy, mało czasu. W wyścigu, jak nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, Espargaro pokaże więcej.

    W Katarze też cieżko ukryć niedoskonałości moto, nie ma gdzie nadrabiać.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
169 zapytań w 1,613 sek