Korobacz ósmy w debiucie w Superstock 1000

Mateusz Korobacz, ubiegłoroczny motocyklowy wicemistrz Polski klasy Superstock 600, zakończył swój debiutancki start w klasie Superstock 1000 od sięgnięcia w niedzielę po ósme miejsce w międzynarodowych mistrzostwach Alpe Adria na Słowacji.

Sobotni wyścig był pierwszym startem 20-latka na motocyklu marki BMW S 1000 RR i debiutem w większej kategorii Superstock 1000. Podczas połączonej rundy Alpe Adria i WMMP, czyli Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski, Korobacz dojechał do mety jako ósmy wśród dwudziestu ośmiu sklasyfikowanych zawodników Alpe Adria oraz jako czwarty z Polaków.

Pierwszy wyścig sezonu padł łupem Czecha, Michala Filli, który po dziesięciu okrążeniach walki na liczącym blisko sześć kilometrów torze Slovakiaring na Słowacji, o włos wyprzedził Martina Choya oraz Francuza Gwena Giabbani. Mateusz Korobacz dojechał do mety 24 sekundy za zwycięzcą, tracąc jedynie cztery sekundy do Pawła Górki i Bartłomieja Wiczyńskiego, walczących o drugie miejsce wśród Polaków. Jednocześnie Korobacz uzyskał także drugi najlepszy czas wyścigu wśród Polaków.

Druga runda mistrzostw Polski, także połączona ze zmaganiami Alpe Adria, odbędzie się na znanym z MŚ MotoGP, czeskim torze w Brnie, w dniach 13-15 maja. Więcej o Mateuszu Korobaczu pod adresem www.korobacz.pl oraz na oficjalnym Fan Page’u: www.facebook.com/Mateusz.korobacz.Official .

Mateusz Korobacz: „To mój debiut w nowej klasie i na nowym motocyklu, dlatego mieliśmy w ten weekend kilka problemów technicznych „wieku dziecięcego”, ale mimo wszystko udało nam się wywalczyć siódme pole startowe i ósme miejsce na mecie w bardzo licznej stawce. Dobrze wystartowałem, ale problem ze skrzynią biegów sprawił, że wypadłem z pierwszej dziesiątki musiałem odrabiać straty. Udało mi się jednak przebić na ósmą pozycję, a po drodze wywalczyć całkiem niezły czas okrążenia, więc wracam do Poznania zadowolony i czekam na kolejną rundę w Czechach. Na Słowacji pojawiło się wielu Polaków, przede wszystkim ze ścisłej czołówki, dlatego czwarte miejsce wśród rodaków także cieszy. Co prawda wciąż nie jest jasne, kto z zagranicznych zawodników wystartuje także w mistrzostwach Polski, ale póki co mamy za sobą udany początek sezonu i przygody z moim nowym BMW S 1000 RR.”